Felietony 

Felietony 

Kiełbasiany maj

Nadchodzi sroga majówka – mówią najstarsi górale na widok kopiastych wózków wywożonych z dyskontów. Dobrobyt w naszym biednym kraju to rzecz sporna, ale...

Felietony Lifestyle

Zupa teatralna

Nazwa „Kabuki” kojarzyła mi się dotąd z formą tradycyjnego specyficznego teatru japońskiego. Ale od niedawna kojarzy mi się z japońską zupą ramen. Moi...

Felietony Lifestyle

Lody lody lody !!!

W ostatnich kilku latach w Szczecinie pojawiło się co najmniej kilka lodziarni oferujących własne wyroby – moda na rzemieślniczość (ew. „kraftowość”) dotarła i...

Felietony Sport

Zanosi się na wielkie bieganie. Ponad 1000 uczestników

Ponad 1000 biegaczy zapisało się już na 5 edycję Szczecińskiego Biegu Nocnego. Do wydarzenia zostało niewiele ponad 2 tygodnie, a pakietów ubywa z...

Felietony 

Wierzę w wieże

„Nie mamy gór, ale mamy fajne widoki z chmur” – takie hasło reklamowe przyszło mi do głowy. A co ono niby ma reklamować?...

Felietony Kultura

Głośnia, Marcin i taadaam!

Czwartkowy wieczór, Piwnica Kany. Wchodzę w gronie znajomych. Wewnątrz kilkanaście osób krząta się z przejęciem po lokalu. – Wy też na Głośnię? –...

Felietony Motoryzacja

Wolno tu parkować, czy nie wolno parkować? – oto jest pytanie!

Zamieszczone powyżej zdjęcie zostało wykonane przy ul. Czarneckiego w Szczecinie. Cóż na nim widzimy? Znak informujący o żółtej podstrefie Strefy Płatnego Parkowania, a...

Felietony 

Szczecin balonowo – mangowo – palmowy

Mieszkańcy Grodu Gryfa nie zawiedli. W kolejnej edycji Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego, obok tych potrzebnych, rozsądnych i nieco przewidywalnych pomysłów, pojawiło się kilka takich...

Felietony 

Gdy nie ma czasu na nudę

O, bezczynie, znużony męczącym „to samo”! O, nudo, nudo, nudo wyblakłych nadziei! (…) Julian Tuwim „Nuda”   Gdyby małpy potrafiły się nudzić, zostałyby ludźmi –...

Felietony Lifestyle

Przyjedziesz po mnie „Pod Zamkiem”?

W jeden z minionych piątkowych poranków moja małżonka oświadczyła przed wyjściem do pracy, że wieczorem idzie z koleżankami na piwo. Trochę się zjeżyłem...