Słynna na początku XX wieku firma Kaffee Handelsgesellschaft AG słynąca z produkcji wysokiej jakości kawy promowała się herbarzem miejscowości naszego regionu. W wyjątkowej kolekcji znaczków znajdują się m.in. takie, które przedstawiały Szczecin, Dąbie, Dobrą, Pyrzyce, czy inne miejscowości z województwa.
Szczecin, Dąbie, Dobra – to miejscowości naszego regionu, jakie stały się na chwilę obiektem marzeń wielu miłośników filatelistyki. Wszystko to za sprawą pomysłu na reklamę, w 1910 roku w Niemczech, zostały wydane znaczki z herbami miejscowości naszego regionu. Nie były to jednak typowe znaczki pocztowe, naklejenie ich na kopertę niestety nie umożliwiało wysłanie listu. Znaki były skierowane tylko do kolekcjonerów i klientów znanego wówczas w Europie producenta kaw.
Zaczęło się od albumu, była to drukowana książka z wydzielonymi miejscami, w które należało wkleić znaczek. Z kolei Kaffe HAG dodawało jeden znaczek do każdej sprzedanej kawy jako element promocji. W ten sposób kolekcjonerzy nie tylko w Niemczech, ale w całej Europie mogli poznać heraldykę naszej okolicy.
Z czasem herbarz znaczkowy został powiększony o kolejne części Polski, przed wojną wyprodukowano setki znaczków z Pomorza Zachodniego, Śląska, czy też Wielkopolski. Znaczki reklamowe cieszyły się na początku ubiegłego wieku ogromną popularnością. Ciekawy był również rozmiar, znaki Kaffe HAG miały dość nietypową wielkość 4×5,66 cm. Kolejną charakterystyczną cechą było to, że niektóre znaczki były zadrukowane z obu stron. Na awersie znajdował się herb miejscowości, rewers z kolei posiadał informację dotyczącą liczby mieszkańców konkretnego miasta.
Twórcą grafik herbów na potrzeby Kaffe HAG był Otto Hupp, ceniony wówczas niemiecki heraldyk.
Znaczki reklamowe nie są uznawane przez filatelistów jako znaki pocztowe, niemniej są nie lada gratką dla kolekcjonerów i jest całkiem sporo osób, które w swojej kolekcji posiadają zbiory nie tylko herbów polskich miast, ale i europejskich (Kaffe HAG w ten sposób reklamowało się w 14 krajach Starego Kontynentu). Nie jest trudno znaleźć na rynku filatelistycznym poszczególne okazy, zebranie całej kolekcji polskich herbów jest już jednak wyzwaniem.
