Home Felietony  Sexy po sześćdziesiątce? Hollywood bije brawo, Polska wciąż kręci nosem
Felietony 

Sexy po sześćdziesiątce? Hollywood bije brawo, Polska wciąż kręci nosem

180
sexy po sześćdziesiątce? hollywood bije brawo, polska wciąż kręci nosem
fot. PAP/Paweł Supernak [zdj. ilustracyjny]

Kiedy Diane Keaton zdejmuje partnerowi majtki w filmie, widzowie biją brawo. Kiedy Beata Kozidrak zatańczy na scenie w seksownym stroju – słyszy, że to niestosowne. Dlaczego popkultura i społeczne oczekiwania tak różnie traktują dojrzałe kobiety?

Kobiety żyją dłużej, chociaż to.  Tylko, że istnieje  dla nich większe ryzyko, odejścia partnera do lepszego świata. Zostaną same, a kawalerów jakby w późnym przedziale wiekowym mniej niż panien. Co z tego, że kobiety mogą być długowieczne, kiedy kompletnie nie akceptuje się seksualności seniorek.

Jakiś czas temu, 65-letnią wówczas Hellen Mirren okrzyknięto Najlepszym Ciałem 2011 roku, przed Jennifer Lopez, Beyoncé czy Kelly Brook, które w 2011 roku miały średnio po trzydzieści, góra czterdzieści lat.

„Uważam, że nadal jestem piękna. Tylko, że kultura masowa zabiła kategorie piękna dla kobiet w moim wieku” – powiedziała z tym swoim ikonicznym spokojem Hellen dziennikarzowi New York Magazine. Popkultura zabiła kategorie piękna dla kobiet w pewnym wieku i wyklucza możliwości bycia sexy.

I znowu, zanim do ludzi dotrze, że tak jak kolor skóry, religia, orientacja seksualna czy wiek, nie mają kompletnego znaczenia w stopniowaniu wartości człowieka, minie kolejne stulecie.

Diane Keaton i Susane Sarandon występują w filmach, gdzie grają matki i babki, a jednocześnie prowadzą całkiem żwawe życie seksualne. Bycie seniorką rodu jest tu zaledwie opisem pozycji w rodzinie, a nie funkcją główną. Keaton i Sarandon mają pierwszoplanowe role w romansidłach i grają sceny łóżkowe! A nawet stołowe. Precyzyjniej:  Susane, baraszkując zdejmuje majtki na wyspie kuchennej, a Diane doprowadza w łóżku partnera do zawału. Ha!

A Tina Turner? Jej sexy kreacje sceniczne i nogi odsłonięte aż do szyi, podczas występów na trasie zagranej po sześćdziesiątce?

A Madonna, która nie daje się strącić w przepaść, odziewa się jak lubi i wybiera coraz młodszych partnerów? Jak jakiś facet.

Tymczasem nasza swojska Beata Kozidrak, ledwie zakręci biodrem go-go, zostaje uznana za: nieodpowiednio ubraną w seksowny strój, wyzywającą, wulgarną, niesmaczną i niestosowną. Taka stara, a się tak wije.

Cóż. Na koncert z pamiętnym tańcem pani Beaty przyszły tłumy i będzie się o nim mówiło jeszcze długo. Ci, którzy się teraz z oburzenia wiją, przestaną się w końcu wić. Niech oszczędzają siły. Lata lecą, poczekajcie na Nicki Minaj, Miley Cyrus i Lady Gagę, aż się nieco zestarzeją. Coś mi się zdaje, że te „starsze panie”  nie będą się  przejmowały opinią reszty. A to początek zmian.

Spektakl „Hrabiny przodem”, który w przewrotny i autoironiczny sposób porusza podobne tematy, można oglądać na scenie Teatru Polskiego w Szczecinie. Z kolei książkę Anny Ołów-Wachowicz z felietonami kupić można w księgarniach stacjonarnych i internetowych.

„Hrabiny Przodem” już w sprzedaży!

Powiązane artykuły

barierka in red
Felietony 

Barierka in red

Wszyscy wiemy, nie od dziś i nie od wczoraj, że kolor czerwony...

pierwszy krok w chmurach
Felietony 

Pierwszy krok w chmurach

Tytuł, oczywiście pożyczony od klasyka, nie ma nic wspólnego z tym, o...

marszałek geblewicz
Felietony Polityka

Polityka w wersji „like”. Gdy kampania trwa bez przerwy

Marszałek Olgierd Geblewicz pochwalił się ostatnio w mediach społecznościowych: „W ubiegłym tygodniu...

gdyby szczecin nie runął w gruzach...
Felietony 

Gdyby Szczecin nie runął w gruzach…

Bartłomiej Hauka Smoliński z grupy „Szczecin znany i historyczny” wrzucił pytanie, które...