Home Felietony  Wierzę w wieże
Felietony 

Wierzę w wieże

185

„Nie mamy gór, ale mamy fajne widoki z chmur” – takie hasło reklamowe przyszło mi do głowy. A co ono niby ma reklamować? – zapyta może ktoś dociekliwy. Już odpowiadam. Otóż nasze… wieże widokowe w regionie, których jest coraz więcej i już są prawdziwą atrakcją oraz wizytówką Zachodniopomorskiego w kraju i na świecie. Miesiąc temu oddano do użytku najnowszą z nich – w Wolinie. I już przyciąga turystów jak promocje w dyskontach spożywczych. Wieża ma ponad 30 metrów wysokości, a najwyższe miejsce, z którego można oglądać okolicę, znajduje się na wysokości 42,6 m n.p.m. Można z niej podziwiać, bezpłatnie, m.in. Dziwnę, Zalew Szczeciński i cały Wolin. Z mapy regionu wynika, że wieże widokowe mamy chyba w każdym rejonie Zachodniopomorskiego.  Na południu województwa- w Cedyni (pod którą w 972 roku doszło do sławnej bitwy w której Mieszko I spuścił „bęcki”  wojskom margrabiego Hodona, czyli po prostu Niemcom) można podziwiać obiekt, który został zbudowany  w 1895 roku.  Powstał ku czci cedynian, którzy zginęli podczas wojen Prus z Danią w 1864, z Austrią w 1866 i z Francją w latach 1870/1871. Liczy 14 m wysokości i składa się z czterech  kondygnacji.  Roztacza się z niej wspaniały widok na Żuławy Cedyńskie – po Hohensaaten i Lunow, na południe po Bad Freienwalde i Oderberg oraz na północny wschód po Schwedt nad Odrą. Kolejną wieżę mamy w Ińsku. Miasteczku słynącym z festiwalu filmowego, pięknego jeziora, pysznej sielawy i siei oraz znanej piosenkarki Margaret, która się w nim urodziła. Wieża mierzy prawie 30 metrów wysokości i składa się  z ośmiu tarasów widokowych, a najwyższy z nich usytuowany jest na wysokości 25 metrów (prowadzi do niego 160 schodów). Najbliżej Szczecina – w Nowym Warpnie jest wieża z której można podziwiać  Zalew Szczeciński, Jezioro Nowowarpieńskie oraz znajdującą się po drugiej stronie zalewu małą niemiecką miejscowość Altwarp. Również blisko stolicy Pomorza Zachodniego – w Puszczy Goleniowskiej – w Nadleśnictwie Kliniska powstał w 2020 roku 14-metrowy obiekt z widokiem m.in. na lasy oraz na rzekę Inę. A jedna z najoryginalniejszych wież w Zachodniopomorskiem powstała w Ogrodach Hortulus Spectabilis w Dobrzycy – w powiecie koszalińskim, 8 kilometrów od wybrzeża Bałtyku. Mierzy 19 metrów wysokości. Żeby wejść na taras widokowy usytuowany na 18 metrze trzeba pokonać ponad 100 schodów. Wieża zachwyca przede wszystkim oryginalnym kształtem – splecionej nici DNA. W Szczecinie, z kilku wież przed wojną, pozostały już w zasadzie tylko dwie. Pierwsza – Bismarcka usytuowana jest  na Gocławiu, jednej z północnych, nadodrzańskich dzielnic Szczecina, na szczycie Zielonego Wzgórza. Z jej górnej kondygnacji rozciąga się wspaniały widok na dolinę Odry. To jedna z  ponad 200 wież – pomników na cześć Żelaznego Kanclerza Ottona von Bismarcka, które powstały w wielu miejscowościach Niemiec na początku XX wieku. Ale jest ona jedną z najdroższych, największych oraz najlepiej zachowanych takich budowli. Jej budowę rozpoczęto w 1913 roku. Ale ze względu na pierwszą wojnę światową ukończono dopiero w 1921 roku. Druga ze szczecińskich wież, to tzw. Węglowa, która liczy 44 metry wysokości a stoi prawie w centrum miasta – nad brzegiem Odry na Pomorzanach. Powstała w 1925 roku a jej projektantem  był znany architekt – Adolf Thesmacher  twórca m.in. budynku Loży Masońskiej Pod Trzema Cyrklami, gdzie mieści się teraz Teatr Polski, budynków policji i sądu  przy ulicy Małopolskiej oraz wielu willi na Pogodnie.

We włoskiej Toskanii jest pewne urocze miasteczko – San Gimignano. Słynie oczywiście z wina, szafranu i podobno najlepszych lodów na świecie. Ale nie bez powodu nazywane jest „Miastem Wież”. Bo kiedyś miało ich aż 72. Do dziś zachowało się jednak 14. W Zachodniopomorskiem mamy szansę dogonić Włochów, a nawet przegonić. Wierzę w wieże. Trzeba wysoko mierzyć a one mogą być kolejnym magnesem przyciągającym turystów do naszego regionu. A jest co z nich podziwiać. Dlatego proponuję kolejne hasło reklamowe – „Pomorze Zachodnie wieżami stoi”.  Chyba całkiem zgrabnie skonstruowane.

 

Powiązane artykuły

Felietony Lifestyle

Kakao z lat 80-tych

Przechodziłem właśnie Jagiellońską, gdy moja ciekawość kazała mi skręcić w Bolesława Śmiałego,...

Ekologia i zdrowieFelietony Lifestyle

Uśmiech Buddy, zapachy Wschodu i ból wszystkich mięśni.

Coraz częściej i coraz chętniej korzystamy z różnych usług. Płacimy za manicure...

Felietony 

Tajny plan naprawienia Pogoni

Dotarliśmy do tajnego planu uzdrowienia sytuacji w MKS Pogoń Szczecin jaki podobno...

Felietony KulturaTurystyka

Zalany powielacz

Mamy w Szczecinie ciekawy pomnik – upamiętnienie nie osoby, ale urządzenia, maszyny...