Dziś i jutro na Jasnych Błoniach króluje petanka. Najlepsi zawodnicy z całej Polski przyjechali do Szczecina, by walczyć o prym najlepszej drużyny. Dziś turniej dubletów, jutro rywalizować będą triplety, czyli drużyny trzyosobowe.
Gra w bule (petanka) wywodzi się z Francji, ale i w Polsce w ostatnich latach zyskuje na popularności. Rywalizować można w zespołach dwu- i trzyosobowych, a także indywidualnie. W Szczecinie zawodników często można spotkać, gdy trenują na alejkach Jasnych Błoni. To właśnie tu rozgrywane są zawody Pucharu Polski.
– Przyjechało do nas 180 zawodników z całej Polski, to bardzo mocna obsada. Zanosi się na bardzo wysoki poziom zawodów – zdradza Marcin Matusiak z klubu Petanque Szczecin, organizator zawodów. – Turnieju tej rangi i z taką ilością czołowych zawodników z kraju, jeszcze w Szczecinie nie mieliśmy – dodaje.
W dubletach (zespoły dwuosobowe) o Puchar Polski rywalizuje dziś 90 par. Na Jasnych Błoniach do dyspozycji zawodnicy ponad mają 40 boisk. Na czym polega gra w bule?
– Rzucamy do świnki, to jest taka mała, trzycentymetrowa, zazwyczaj drewniana kuleczka. Trzeba jak najwięcej swoich bul umieścić jak najbliżej świnki. Przykładowo jeżeli nasze trzy kule są pierwsze przy śwince, a przeciwnika są dalej, to zdobywamy 3 punkty. Gramy do 13 punktów – wyjaśniał kilka miesięcy temu na łamach Szczecinera Marcin Matusiak.
Jak przyznaje Marcin Matusiak, organizacja zawodów tej rangi to duże wyzwanie logistyczne. Ale – pomimo, że pogoda dzisiaj nie sprzyja – frekwencja nie zawiodła. To dobra okazja, by pojawić się na Jasnych Błoniach i kibicować, poznając tajniki tego sportu.
W bule grywają Francuzi, Niemcy, Szwedzi, Włosi, Szwajcarzy, Belgowie, Hiszpanie a także Kanadyjczycy, Senegalczycy, Wietnamczycy, Tajowie, Tunezyjczycy, Marokańczycy i Madagaskarczycy. Jak wspomnieliśmy wyżej, gra w kule nie jest rozgrywana na Igrzyskach Olimpijskich, choć od lat mówi się o tym, że rywalizacja w tej dyscyplinie jest brana pod uwagę w kontekście rozszerzenia olimpijskich zmagań.