Home Felietony  Głośnia, Marcin i taadaam!
Felietony Kultura

Głośnia, Marcin i taadaam!

160

Czwartkowy wieczór, Piwnica Kany. Wchodzę w gronie znajomych. Wewnątrz kilkanaście osób krząta się z przejęciem po lokalu.

– Wy też na Głośnię? – pada pytanie.
– Tak. – odpowiadamy.
– Marcina jeszcze nie ma, robimy mu niespodziankę. Chowajcie się gdzie każdy może i jak Marcin wejdzie do środka, to ktoś wmówi mu że nikt nie przyszedł. A potem na sygnał wyskakujemy i taadaam!

Faktycznie przyszliśmy na Głośnię i zaprosił nas Marcin, ale … co to ta Głośnia i kim jest ten Marcin? No i po co ta cała szopka z niespodzianką i taadaam!?

To może po kolei.

Głośnia, Marcin i taadaam! 9

W zaproszeniu, które Marcin rozesłał między innymi do takich osób jak ja, można było przeczytać:

Głośnia – cykl spotkań z literaturą na żywo. Bierzesz kilka swoich wierszy albo trochę prozy (krótkie opowiadanie, fragment dziennika, czy eseju?) i czytasz do mikrofonu. Żadnych ocen, sztywnego porządku i innych rygorów. Czytamy, co chcemy, byle nie za długo.
Współpracujemy ze studiami pisarskimi na Uniwersytecie Szczecińskim.
Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
ZAPRASZAMY!!!

SMS/WhatsApp Marcina

Czyli już wiadomo, czym jest Głośnia. A organizatorem i prowadzącym to wydarzenie jest właśnie Marcin Pierzchliński. Marcin sam jest literatem – on także czytał swój tekst tego wieczoru – a poezja i proza są jego wielką pasją.

Głośnia, Marcin i taadaam! 10

Na koniec wyjaśnienie po co ta niespodzianka i taadaam!

Nie, to nie Marcin miał tego wieczoru urodziny, to Głośni minął właśnie roczek 🙂

Wydarzenie odbywa się co miesiąc w tym samym miejscu. Wystąpić może dosłownie każdy z dosłownie każdym tekstem. Tego kwietniowego czwartkowego wieczoru wysłuchać było można kilku „przeczytań” autorów, których teksty już zostały wydane oraz takich, którzy jeszcze na wydanie czekają.

Serdeczna atmosfera unosząca się wokół niewielkiej sceny, pełna akceptacji dla różnorodnej tematyki czytanych utworów oraz ekspresji czytających autorów była urzekająca i niezwykła. Jeśli podobna jest za każdym razem, to może za miesiąc lub dwa sam bym przeczytał coś od siebie? Może na przykład ten artykuł?

Głośnia, Marcin i taadaam! 11

Powiązane artykuły

SportFelietony 

„Tylko Grosickiego żal. Poza nim to już nikogo”. Komentarze po blamażu Pogoni

Miała być dziś feta w Szczecinie, wszystko było już zaplanowane. Balonik pompowany...

Felietony 

Kiełbasiany maj

Nadchodzi sroga majówka – mówią najstarsi górale na widok kopiastych wózków wywożonych...

Kultura

“Dyrygowanie to dla mnie ogromna pasja”. Szymon Wyrzykowski z Fryderykiem!

Od wręczenia Fryderyków w muzyce rozrywkowej minął już miesiąc, a dopiero teraz...

KulturaLifestyle

Życie w Dolinie Odry. Jedyny taki album z fotografiami przyrody z regionu

W świecie roślin i zwierząt spędzają każdą wolną chwilę po to, by...