Te wybory przejdą do historii Polski jako jedne z najważniejszych. Do rozpoczęcia ciszy wyborczej nic nie było wiadome. Teraz już wiemy, że najwyższa w historii frekwencja nie opłaciła się rządzącym. PiS zwyciężyło, ale według exit poll będzie musiało oddać władzę. Opozycja w tym sondażu otrzymała w sumie 53,2% głosów i może liczyć na 248 mandatów.
Według exit poll wykonanego przez pracownię IPSOS Prawo i Sprawiedliwość otrzymało 36,8% głosów, Koalicja Obywatelska 31,6%, Trzecia Droga 13%, Lewica 8,6% i ponad progiem znalazła się jeszcze Konfederacja z 6,2%.
Wyniki sondażowe wskazują na to, że wkrótce będziemy świadkami końca 8-letniej władzy PiS i formowania się nowego rządu złożonego z partii dotychczas znajdujących się w Opozycji. To były z pewnością jedne z najważniejszych i najbardziej emocjonujących wyborów w Polsce. Wciąż jednak czekamy na zakończenie głosowania w wielu lokalach wyborczych, gdzie kolejki cały czas są długie. Czy wpłynie to znacząco na sondażowe wyniki?
– Margines błędu dla badania exit poll to ok. 1-2% – poinformowała Joanna Skrzyńska z pracowni IPSOS w TVN 24 – ankieterzy pracują od 7:00. Jeżeli chodzi o late poll, będziemy musieli czekać na niego dłużej.
Rekordowa frekwencja, która według IPSOS wyniosła 72,9% spowodowała zbliżenie się dwóch największych ugrupowań. Do wyczekiwanej przez Donalda Tuska mijanki nie doszło, ale Koalicja Obywatelska ma powody do radości. Wynik 31,6% najprawdopodobniej spowoduje, że partia będzie mogła utworzyć rząd z Trzecią Drogą i Lewicą. To duży wzrost w porównaniu z 2019 r., kiedy KO otrzymało 27,4%.
Możemy natomiast mówić o porażce PiS, której wynik, o ile się potwierdzi, jest gorszy o 6,8 pkt procentowego w porównaniu z 2019 r. To oznacza, że partia Jarosława Kaczyńskiego mimo pierwszego miejsca będzie największą partią opozycyjną.
Szczególnym zaskoczeniem jest kiepski sondażowy wynik Konfederacji, która jeszcze jakiś czas temu była typowana na czarnego konia tych wyborów. 6,2% to z pewnością nie jest wynik, który będzie satysfakcjonował liderów tego ugrupowania, którzy niedawno liczyli na 15%. Oznacza to, że mobilizacja w narodowej „bańce” była zbyt niska, a wyborcy odpłynęli jednak z PiS-u na stronę Opozycji. Konfederacja według sondażu będzie miała tylko 1 posła więcej w następnym Sejmie.
Jeszcze nigdy w historii Polacy nie poszli tak tłumnie do wyborów. Nigdy też nie przekroczyli progu 70% uprawnionych do głosowania. Musimy zaznaczyć, że frekwencja 72,9% może zaskoczyć sondażownie, a to oznacza, że wyniki mogą ulec zmianie. Obecnie musimy poczekać na wyniki late poll, które zostaną upublicznione późną nocą. Na podanie oficjalnych wyników Państwowa Komisja Wyborcza ma czas do wtorku.
Sondażownia IPSOS poinformowała także, że frekwencja w referendum wyniosła 40%, co oznacza, że nie będzie ono wiążące.
