Na tę inwestycję czekają chyba wszyscy mieszkańcy Szczecina. Budowa zakończona, pora na odbiory, testy, no i w końcu otwarcie. Sprawdziliśmy, co obecnie dzieje się w Fabryce Wody.
Skomplikowane badania jakości wody, testy zjeżdżalni i szczelności niecek basenowych. Zanim Fabryka Wody ruszy, wszystko musi zostać dokładnie sprawdzone. Obecnie trwa tak zwany rozruch technologiczny. Na czym polega, to wyjaśnia Piotr Zieliński, rzecznik prasowy Fabryki Wody.
– Każdy dzień związany jest z weryfikacją prac zrealizowanych przez wykonawcę. To oczywiście okres niezwykle intensywnej pracy osób odpowiedzialnych za przeprowadzenie całego procesu, związanego z budową i odbiorem obiektu. Odbiory techniczne odbywają są codziennie i przeprowadzane są właściwie w każdej części Fabryki Wody. Mowa o saunarium, strefach biurowych, Edukatorium, strefach basenowych czy podbasenium – mówi Piotr Zieliński.
W sumie w nowym szczecińskim aquaparku znajdziemy 7 niecek basenowych wewnętrznych, 2 jaskinie wodne, 2 wodne place zabaw oraz 4 wanny spa. Na zewnątrz obiektu dostępny będą również baseny wypływowy i rekreacyjny, brodzik dla dzieci i kolejny wodny plac zabaw. Zawiedzeni nie będa również miłośnicy saunowania, a także nauki, bo w obiekcie znalazło się miejsce na specjalne Edukatorium.
Budowa obiektu zakończyła się wraz z końcem lipca, natomiast odbiory mogą potrwać do 6 miesięcy. Dlatego nie wiadomo jeszcze kiedy dokładnie pierwsi odwiedzający będą mogli skorzystać z wodnych atrakcji, ale prawdopodobnie będzie to początek przyszłego roku.
Budowa aquaparku pochłonęła blisko 350 milionów złotych. Stworzenie Edukatorium to dodatkowo koszt prawie 26 milionów. Szacowane są także koszty użytkowania aquaparku. Mieszkańcy Szczecina mają wątpliwości, czy Fabryka będzie w stanie na siebie zarobić. Prowadzenie takiej działalność będzie kosztować około 62 milionów złotych rocznie.
