Na przebudowywanej trasie „szóstki” pomiędzy przystankami „Wyszyńskiego” i „Dworcowa” zbudowano torowisko w technologii trawiastej, zwane potocznie „zielonym torowiskiem”. Ta technologia zyskuje coraz większą popularność w polskich miastach, które mają własną sieć tramwajową, a Szczecin nie jest w tym gronie odosobnionym przypadkiem.
Niektórzy pomyślą, że tego typu technologia jest wynalazkiem współczesności. Nic bardziej mylnego – po raz pierwszy znalazła zastosowanie prawie 120 lat temu w Berlinie, jednak w latach 30. XX wieku zmieniły się wymogi w zakresie ochrony przed tzw. prądami błądzącymi, co spowodowało znaczny spadek zastosowania tego typu konstrukcji. Rozwój inżynierii materiałowej, w tym skutecznej ochrony otoczenia przed prądami błądzącymi, pozwolił na powrót do zielonych torowisk.
Posiadają one wiele zalet, wśród tych najważniejszych znajdują się m.in.:
- redukcja hałasu z torowiska (od ok. 4 do 8 dB) i niekorzystnych oddziaływań tramwaju na środowisko,
- zmniejszenie poziomu drgań podłoża,
- ograniczenie problemów, jakie dla użytkowników i zarządców infrastruktury powodują obfite opady deszczu,
- pochłanianie zanieczyszczeń powietrza (np. pyłów, spalin, kurzu) i poprawa jakości powietrza w strefach zurbanizowanych,
- schładzanie okolicy,
- poprawienie estetyki krajobrazu, zachowanie miejscowej różnorodności biologicznej i zwiększenie biologicznie aktywnej powierzchni miasta.
Technologia torowiska trawiastego we współczesnej postaci pojawiła się w Szczecinie już 10 lat temu – jako pierwsze objęto nią tory wzdłuż alei Piastów na odcinku pomiędzy skrzyżowaniem z ulicą Jagiellońską a placem Szyrockiego, by w drugiej kolejności zawitać na ulicę Wawrzyniaka, fragment ulicy Gdańskiej oraz plac Hołdu Pruskiego (torowisko w kierunku placu Rodła, w bezpośrednim sąsiedztwie skweru im. Kaczyńskiego). Czy jej zastosowanie na Nabrzeżu Wieleckim oznacza, że przeproszono się z nią? Niestety nie do końca.
– Tworzenie takich torowisk jest możliwe tylko na torowiskach wydzielonych, a więc takich, na których nie odbywa się ruch kołowy. Oczywiście ze względów ekologicznych jest to najbardziej pożądany typ torowiska, i tam, gdzie jest to możliwe ze względów technicznych i budżetowych, takie torowiska są projektowane i tworzone. Należy jednak pamiętać, że budowa zielonych torowisk i ich utrzymanie jest kosztowniejsza niż budowa i utrzymanie torowisk tradycyjnych – zaznacza Wojciech Jachim, rzecznik Tramwajów Szczecińskich.
Jednego możemy być pewni – opisywany przez nas odcinek torowiska zostanie z nami na stałe, ponieważ zostało to przewidziane w projekcie jego przebudowy. Oddanie go do użytku może nastąpić teoretycznie w październiku tego roku, wraz z uruchomieniem całej „nadodrzanki” od Dworca Głównego do Pomorzan. Na razie nie wiadomo, czy ten plan obejmuje wspomniany przez nas odcinek torów, choć w przeciwieństwie do torowisk w ulicach Dworcowej i Nowej, zostanie szybciej przekazany do eksploatacji.