Modernistyczny, spokojnie siedzący gryf, w meloniku i laseczką w łapie – takie logo ma Szczeciner od początku swojego istnienia. Jak powstał ten znak? Co było inspiracją dla jego powstania? Przypominamy kolejny artykuł z archiwum Magazynu Miłośników Stolicy Pomorza.
W drugim odcinku „Z Archiwum Szczecinera” sięgamy do numeru 2 z 2012 roku. W numerze tym mocno obecnym tematem była bitwa pod Grunwaldem. Dwa lata wcześniej obchodzono niezwykle uroczyście sześćsetną rocznicę „największej bitwy średniowiecznej Europy”. Okładka numeru zahaczała także o lata 60. XX w., a jeśli chcecie dowiedzieć się co wspólnego miał z tym Szczecin musicie sięgnąć do tamtego wydania.
Oprócz tematów „około-grunwaldzkich” wśród różnych innych artykułów znalazł się także tekst „Gryf, melonik i laseczka” o tym „Skąd się wzięło logo” Szczecinera. W pierwszym premierowym numerze wyjaśnione zostały źródła naszej nazwy, w drugim – historia znaku. Zresztą historia ta znalazła swój dalszy ciąg w numerze 6.
Zapraszam do lektury 🙂
