Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie posiada na swoim terenie kilkadziesiąt uli. Część z nich w tym roku umieszczono przy Zakładzie Produkcji Wody „Świerczewo”. Zadowolenie pszczół z nowego miejsca zamieszkania można mierzyć ilością wyprodukowanego miodu, a ta zaskoczyła nawet pana Andrzeja, opiekuna rodzin z 12 uli.
ZWiK zachęca pszczelarzy do zakładania uli na terenach spółki. Nie jest to tylko wspieranie ciekawego hobby, ale przede wszystkim dbałość o środowisko. Pszczoły miodne ze względu na zapylanie uprawnych i dzikich roślin to owady o kluczowym znaczeniu dla przyrody. Gdyby nie działalność tych małych stworzeń, życie na ziemi by umarło. Niestety naukowcy alarmują, że ich liczba z roku na rok ciągle spada. Szczególnie niekorzystnie to zjawisko wygląda w przypadku tzw. zapylaczy, w związku z czym podejmowane są działania, służące ich ochronie. Szczecińska spółka stwierdziła, że tereny kilkudziesięciu, rozsianych po mieście placówek świetnie sprawdzą się do tego, by ustawić na nich ule.
Pan Andrzej Jarecki razem z żoną Bożeną szukali pomysłu na zapełnienie czasu po przejściu na emeryturę. Z małego hobby zrodziła się wielka pasja. Swoje ule mają na terenie ZWiK-u od 4 lat – obecnie jest ich 12, a w każdym 60-80 tys. pszczół. Dbają o nie, kontrolują i starają się stworzyć idealne warunki. W tym roku przenieśli je na teren Zakładu Produkcji Wody „Świerczewo”
– Pszczoły są tu bardzo szczęśliwe – mówi pan Andrzej Jarecki. – Wokół jest wiele działek, zieleni. Mają tu spokój, dzięki temu dużo pracują, a ilością tegorocznych zbiorów sam jestem zaskoczony.
W tym roku z 8 uli udało się zebrać ponad 400 litrów miodu. W tej chwili trwają przygotowania do przyszłego sezonu, a zapracowane pszczoły będzie trzeba zacząć dokarmiać syropem cukrowym. Owady zapadną w sen kiedy temperatura spadnie poniżej 8 stopni.