Powołanie parku nie doprowadzi do końca żeglowności Odry, wbrew narracji przeciwników powołania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Na terenie parku zostaną wyznaczone szlaki turystyczne oraz powstaną miejsca biwakowe, przystanie, kładki i wieże widokowe. Będzie można wędkować, natomiast będzie tu obowiązywał zakaz polowań – to ostatnie ma swoich wielkich przeciwników.
Trwają prace nad utworzeniem Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Pojawia się coraz więcej informacji i konkretów w tym zakresie.
– Szlak żeglowny na Odrze nie będzie włączony w obszar parku lub jego otuliny. Park narodowy ma objąć tereny dzisiejszego parku krajobrazowego Doliny Dolnej Odry, bez nurtów Regalicy i Odry Zachodniej. Co więcej, nawet gdyby obszary te zostałyby włączone w granice parku narodowego, nie musiałoby to oznaczać końca żeglowności Odry. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody, tereny wykorzystywane gospodarczo i włączane do parku są obejmowane ochroną krajobrazową i mogą być nadal wykorzystywane w dotychczasowych celach i w dotychczasowy sposób – podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
W parku nadal będzie można wędkować. Zostaną wyznaczone specjalne strefy, a zasady wędkowania będą określone w zarządzeniu dyrektora parku narodowego. Ze względu na wymogi ochrony przyrody i bezpieczeństwa mogą zostać wprowadzone pewne ograniczenia. W parku narodowym nie powstaną nowe obwody rybackie, a te obecne będą obowiązywały aż do wygaśnięcia aktualnych operatów rybackich.
Wiadomo, że o ile wędkowanie będzie dopuszczone, o tyle polowanie już nie – to budzi sprzeciwy ze strony myśliwych. Ewentualna reedukacja liczebności danego gatunku (np. inwazyjnego gatunku obcego) będzie możliwa, ale tylko zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody i na zasadach określonych w planie ochrony albo w zadaniach ochronnych.
Ministerstwo klimatu i środowiska zaznacza, że utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry przyniesie dużo korzyści nie tylko przyrodzie, ale i społecznościom lokalnym.
– Będzie ono szansą na przyciągnięcie turystów, których obecność umożliwi miejscowej ludności czerpanie korzyści z ich pobytu oraz wspomoże rozwój gospodarczy rejonu Międzyodrza – zaznacza resort.
Co ciekawe, każda z gmin, na terenie której powstanie park, może liczyć na ponad 600 zł subwencji za hektar parku narodowego. Dla Gryfina, Kołbaskowa, czy Widuchowej oznacza to milionowe, coroczne wpływy.
Powstanie parku narodowego zostanie sfinansowane ze środków budżetu państwa, projekt – według wstępnych zapowiedzi – ma być gotowy do końca roku.
Na Pomorzu Zachodnim polują na ptaka, który jest na czerwonej liście gatunków zagrożonych