Home Aktualności Maciej Humiczewski: „Każda powódź jest inna, każda fala ma swój charakter”
AktualnościEkologia i zdrowieW regionie

Maciej Humiczewski: „Każda powódź jest inna, każda fala ma swój charakter”

241
Foto: Piotr Piznal

Fala powodziowa zbliża się do naszego regionu. Teraz z podwyższonym stanem wód i podtopieniami walczą mieszkańcy lubuskiego. Czy podobny scenariusz czeka Pomorze Zachodnie? Eksperci uspokajają.

 

Od kilku dni zachodniopomorskie służby odnotowują podwyższony stan wód, głównie w okolicach Gryfina, Bielinka i Gozdowic. To tam istnieje największe ryzyko wylania Odry. Dlatego samorządy już dziś przygotowują się na nadejście fali powodziowej. W regionie pracuje ponad 600 żołnierzy WOT, którzy m.in.  sprawdzają i umacniają wały przeciwpowodziowe.

Fala wezbraniowa ma dotrzeć do zachodniopomorskiego z końcem tygodnia.

– Pierwsze istotne wzrosty poziomów wody powinny być odczuwalne około  środy, a docelowa, główna fala powodziowa powinna dotrzeć bliżej niedzieli, poniedziałku.  Nadchodzą niejako dwie fale, pierwsza spowodowana spływem wód z Bobru, oraz główna fala z wód odrzańskich nadchodząca z opóźnieniem dzięki zbiornikowi Racibórz. Oszacowanie dokładnych poziomów wody u szczytu fali na wysokości Gryfina bądź Szczecina jest o tyle trudne, że po zejściu z obecnie obciążonych terenów województwa Lubuskiego po drodze mamy obszar kostrzyneckich rozlewisk oraz poldery po stronie niemieckiej, a także Międzyodrze po stronie Polskiej – tłumaczy Maciej Humiczewski pełnomocnik Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego ds. Gospodarki Wodnej i Ochrony Zasobów Wodnych.

Międzyodrze to ponad 5 tysięcy hektarów, które działa jak gąbka i przejmuje część wody. Na wzór wielkiego zbiornika retencyjnego. A to z kolei spowoduje, że fala, która dotrze w rejony Gryfina i później Szczecina, będzie znacząco niższa i słabsza.

Zachodniopomorskie jest w zdecydowanie lepszej sytuacji niż południe Polski. To jednak nie zwalnia z czujności. Służby są w gotowości 24 godziny na dobę. Najlepszym źródłem sprawdzania prognozy jest IMGW. Instytut z trzydniowym wyprzedzeniem jest w stanie oszacować wielkość nadchodzącej fali.

– Prędkość schodzenia szczytu fali szacuje się obecnie na ok 2,5-3 km/h. Obecnie fala znajduje się na wysokości Nowej Soli. Około czwartku szczyt fali znajdzie się na wysokości Słubic, ok . 130km w biegu rzeki powyżej Gryfina. Na dziś wydaje się, że zbiornik Racibórz opóźniający falę z Odry wraz z potencjałem retencyjnym od Kostrzyna do Międzyodrza pozwoli na spłaszczenie fali i na poziomie Gryfina nie będą to poziomy wyższe niż 650cm., a więc ok 1,40 m. n.p.m. – dodaje Maciej Humiczewski.

W Zachodniopomorskiem możemy spodziewać się stanów alarmowych, ale nie wydaje się, aby korony wałów przeciwpowodziowych zostały zalane.

– Każda powódź jest inna, każda fala ma swój charakter.  W porównaniu do powodzi z 1997 r. główną różnicę stanowi zbiornik Racibórz, który opóźnił przyjście fali powodziowej i oddzielił ją od spływu innych dużych objętości wody, np. z Bobru. Sam Szczecin i województwo zachodniopomorskie również jest przygotowanie znacznie lepiej, choćby pod kątem ilości i jakości przygotowanych obwałowań – tłumaczy Maciej Humiczewski.

Według danych Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego podtopień mogą spodziewać się mieszkańcy Kaleńska, Starego Błeszyna, Starych Łysogórek, Siekierek, Starej Rudnicy i  Starego Kostrzynka.

 

Powiązane artykuły

AktualnościKultura

Ruszają OKOlice Literatury. To szósta edycja literatury non-fiction

W dniach 15-19 października 2024 r. Miejska Biblioteka Publiczna w Szczecinie organizuje...

AktualnościHistoria

Nieistniejące kąpielisko i restauracja przy Ecogeneratorze

Dziś Zakład Unieszkodliwiania Odpadów, kiedyś plaża, klub wioślarski o restauracja. Waldowshof, czyli...

Biznes i inwestycjeAktualności

Po zmroku strach chodzić po tej stronie ulicy

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda jak należy – zbudowany odcinek ulicy...

Aktualności

Świetne wydarzenia na polsko-niemieckiej scenie. Choreografami są wybitni artyści

Ewa Demarczyk, Marek Grechuta, Czesław Niemen i Frederik Rzewski w „Świecie dziwny/Coming...