Kinga Krzywicka, Prezeska Fundacji Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych, od ponad piętnastu lat związana jest z tą instytucją. Przez ten czas wiele się zmieniło – zarówno jeśli chodzi o możliwości organizacyjne, jak i podejście społeczeństwa do tematów związanych z kwestiami śmierci i nieuleczalnej choroby. Rozmawiamy z prezeską o najważniejszych potrzebach hospicjum, przełomowych wydarzeniach ostatnich miesięcy i planach na przyszłość.
Zbliżają się święta. Ma to wpływ na Waszą pracę?
– W okolicach świąt Bożego Narodzenia, jako pracownicy hospicjum, skupieni jesteśmy na tym, aby dla rodzin będących pod naszą opieką był to czas wytchnienia i chociaż chwilowego oderwania od trudności związanych z chorobą. Chcemy, aby rodziny hospicyjne doświadczały momentów budujących w nich poczucie bezpieczeństwa i bliskości. Dlatego robimy wszystko, aby nasi podopieczni zostali zaopiekowani nie tylko zdrowotnie, ale również rzeczowo. Za naszym pośrednictwem dostarczane są materiały opatrunkowe i dary żywnościowe, których w wielu domach po prostu brakuje oraz paczki z upominkami – także dla zdrowego rodzeństwa chorujących dzieci. Cały czas potrzeby przewyższają możliwości rodzin oraz naszego hospicjum. Środki higieniczne, podkłady, czy pieluchy są nadal artykułami, na które wielu ludzi zwyczajnie nie stać a rzeczy te podnoszą znacznie komfort chorującego.
Jak można w takim razie wspierać Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych w jego bieżącej działalności?
– Szczecinianki i szczecinianie mogą wspierać działalność naszego hospicjum organizując oddolnie akcje charytatywne – koncerty, zawody sportowe, kiermasze. Ważne na pewno są wszystkie darowizny, które wpływają na nasze konto oraz czynny udział w zbiórkach publicznych organizowanych na naszą rzecz. Warto też pamiętać o możliwości odpisania 1,5 procent od swoich podatków podczas wypełniania formularzy PIT.
Jakie emocjach wywołała u Ciebie i współpracujących z Tobą osób wiadomość o geście prezydenta miasta?
– Informacja o przekazaniu przez prezydenta Szczecina, Piotra Krzystka, dochodu ze sprzedaży wydanej przez niego autobiografii „Wszystko czego nie powiedziałem” na rzecz naszego hospicjum, wywołała pośród osób z zarządu naszej Fundacji ogromną radość i wzruszenie. Poczuliśmy, że jako Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych, zostaliśmy tak bardzo wyróżnieni i obdarzeni wielkim zaufaniem. To ważny dla nas sygnał, bo świadczy o tym, że informacje płynące od naszych pacjentów i weryfikacja ze strony władz miasta, upewniają nas, jak dobrze i rzetelnie nasz zespół wykonuje swoje obowiązki.
Co ważnego dla Fundacji wydarzyło się w mijającym roku?
– Myśląc o mijającym roku, przypominam sobie również zeszłoroczny grudzień. To wtedy okazało się, że nasz projekt na Wspólny Dom Hospicyjny, który pisałyśmy wspólnie z Katarzyną Kazojć, wygrał w plebiscycie SBO, dzięki czemu zostanie zrealizowany. Mieszkańcy Szczecina uznali, że jest to ważna inicjatywa a informację o tym fakcie ogłosił prezydent Krzystek kilka dni przed świętami. To był dla nas sygnał, że działalność hospicyjna jest zauważana a tematy związane z kwestiami ostatecznymi – chorobą i śmiercią – przestają być tabuizowane, a nasze otoczenie – mieszkańcy i mieszkanki miasta – uznają te kwestie za godne wyróżnienia i wsparcia.
Jakie marzenie na nadchodzący rok ma prezeska tak ważnej społecznie Fundacji?
– W kontekście moich planów zawodowych a co za tym idzie – działalności Fundacji – marzę o tym, żebyśmy w nadchodzącym roku rozpoczęli remont Wspólnego Domu Hospicyjnego. Realizacja tego projektu w znacznym stopniu pomoże nam jeszcze efektywniej nieść pomoc nieuleczalnie i terminalnie chorym osobom.