Home Felietony  Katarzyna Rogoźnicka: Widziałam sytuacje, w których pracownicy byli szykanowali za długi dwóch pracodawców!
Felietony 

Katarzyna Rogoźnicka: Widziałam sytuacje, w których pracownicy byli szykanowali za długi dwóch pracodawców!

286

Pewnie wielu z Was słyszało o kimś kto ma lub miał problemy finansowe. Wiele razy pewnie słyszeliśmy, że to nie jest wstyd mieć problemy z płatnościami, że każdemu się może to przecież przydarzyć. To takie łatwe powiedzieć: nie przejmuj się, będzie dobrze, po każdej burzy przychodzi słońce. Łatwo nam pocieszać, ale  jeszcze łatwiej przychodzi nam stygmatyzacja i ocena… a szkoda.

 

Od ponad 10 lat pracuję z przedsiębiorcami i konsumentami w kryzysie finansowym. Miałam okazję obserwować upadki i wzloty wielu prężnie działających firm! Widziałam jak moi klienci ocierali się o bezdomność. Czasem ich zaburzona płynność spowodowana jest sytuacją zewnętrzną, niezależną od nich np. brak płatności ze strony kontrahentów, czasem to sytuacje wewnętrzne firmy. Wiem jedno – każdemu może przydarzyć się gorszy czas. Nie każdy jednak ma tyle siły by się podnieść, by pokusić się o pozytywne myślenie.

 

A gorszy czas to zaburzona płynność, to brak opłacenia na czas rat, wymagalnych faktur itd. Moja obserwacja jest taka, że łatwo się mówi o zrozumieniu dopóki ktoś nam nie zalega z płatnościami. Wiecie co zauważyłam – że nawet instytucje, których zadaniem jest niesienie pomocy przedsiębiorcom szykanują tych, którzy nie mają środków na opłacenie na czas faktur, rat, itd.! Zdarza się, że środkiem windykacyjnym jest oczernianie i stygmatyzacja kogoś kto zalega im z płatnościami. I to jest paradoks wielu instytucji, ale także  nas konsumentów. Teoria jest nam znana, ale praktyka już nie! Wiele razy byłam także świadkiem kiedy poważne firmy i instytucje nazywały swoich dłużników złodziejami, oszustami. A przecież prowadząc biznes musimy liczyć się z ryzykiem. Będąc przedsiębiorcą musimy zdawać sobie sprawę z ryzyka jakim jest prowadzenie firmy. 

 

Kryzys finansowy polega na tym, że nie stać nas na spłatę naszych wymagalnych zobowiązań. Kryzys finansowy to zespół czynników, które powodują, że brakuje nam pieniędzy w kasie! I czasem sytuacja zmienia się z dnia na dzień, bo choroba, bo sytuacja rodzinna, bo COVID, bo wojna! 

W kryzysie nasi wierzyciele próbują na nas naciskać, żebyśmy oddali bez względu na wszystko należne im pieniądze! Czy wierzyciel może straszyć, szantażować, wywierać presję poprzez działania szykanujące? Nie! Pamiętajmy, obieg gospodarczy to nie tylko duże zyski, ale także okresowe trudności! Stygmatyzacja i oczernianie dłużnika celem wywarcia presji, by zapłacił jest także sytuacją, za którą można ponosić odpowiedzialność prawną, a mianowicie …. Widziałam także sytuacje, w których pracownicy byli szykanowali za długi dwóch pracodawców! Czy to wypada? Czy to jest dozwolone? Nie.

Dlatego zachęcam każdego aktualnego i przyszłego przedsiębiorcę do edukacji finansowej, gospodarczej! Zarówno w zakresie podejmowania decyzji finansowanych, zaciągania zobowiązań, ale także do tego jakie mamy możliwości dochodzenia swoich należności. I bądźmy dla siebie dobrzy!

 

Katarzyna Rogoźnicka

 

Powiązane artykuły

Biznes i inwestycjeFelietony InspirationLifestyleW regionie

Najlepszy na świecie gin powstaje w Szczecinie!

Kiedyś, całkiem niedawno, jednym z produktów, z których Szczecin mógł być dumny,...

Felietony 

Bon appetit brudasy!

Na te informacje powinni czekać wszyscy autorzy kryminałów. Bo to naprawdę wielkie...

KulturaFelietony 

Aktorzy protestują, bo im źle, a „kapitan” zostawia statek i ucieka do Krakowa

Jakub Skrzywanek obejmie stanowisko dyrektora artystycznego Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Artysta...

Felietony 

Zgubne inspiracje

Co ludzie zostawiają w szczecińskich tramwajach i autobusach? Okazuje się, że  najczęściej...