Home Historia Willa Freÿbe, przedszkole na Wojska Polskiego 123
Historia

Willa Freÿbe, przedszkole na Wojska Polskiego 123

237

Dziś bawią się tu dzieci, kiedyś bawili kupcy… Chociaż czy „bawili kupcy” to dobre określenie, można wątpić – po prostu mieszkali, a bawić się mogli przy okazji nowego roku lub świąt. Urocza willa pod adresem Wojska Polskiego 123 to dziś Przedszkole Zielony Miś, kiedyś był to dom należący do sprzedawcy mięs, ubrań, a także człowieka zafascynowanego samochodami. Kim byli ci ludzie i kiedy mieszkali w dawnej willi?

 

 

Dzisiaj – w 2023 roku – w budynku bawią się dzieci. Rodzice przywożą tam swoje pociechy, a podejrzewam, że urocza pani przedszkolanka zabawia maluchy i motywuje je do nauki poprzez połączenie zaciekawienia oraz wiedzy. Tak przynajmniej sobie to wyobrażam. Niewielu jednak zadaje pytanie – kto mieszkał w tej willi, jaką dziś (2023) zajmuje przedszkole Zielony Miś sto lat temu? Kim byli dawni mieszkańcy i czym się zajmowali? Krótko – od 1913 do 1915 roku właścicielem numeru Falkenwalderstraße 64 (ówczesna numeracja) był mistrz rzeźnicki Otto Freybe. Możemy podejrzewać, że budynek mógł powstać w tych właśnie latach – pan Otto Freybe jest oznaczony jako mieszkaniec parteru, I oraz II piętra. Oznacza to, że budynek musiał być już większy niż tylko małym domkiem. Członkiem jego rodziny mógł być inny człowiek o tym samym zawodzie – pan Carl Freybe, według genealogii był to jego ojciec zmarły w 1913 roku. Pan Otto przeniósł się do willi z dawnej Frauenstraße 34, gdzie również zajmował parter, I oraz II piętro kamienicy – dziś to ulica Panieńska.

 

Otto Freybe, pierwszy właściciel

 

Do 1912 roku działka o adresie Falkenwalderstraße 64 (dzisiaj Wojska Polskiego 123) stanowiła ogród, którego pan Freybe był właścicielem. Wcześniej teren ten stanowiły działki, których właścicielem wraz z okolicznymi terenami sportowymi był znany Martin Quistorp. Ciekawostka – Otto Freybe to dość znana w dawnym Szczecinie marka związana z restauracją Kaisermühle oraz dawną cukiernią Ferdinanda Tettenborna, o jakiej przeczytać można w kafelku niżej. Po wyprowadzce z willi pan Otto Freybe zajmuje się produkcją mięs, szynki i kiełbas pod popularną w mieście marką. O tej postaci można napisać więcej – był to konkretnie Otto Max Walter Freÿbe (zapisany w dokumentach z wyraźnym ÿ), urodzony 2 czerwca 1890 roku. Wziął ślub w Szczecinie 7 sierpnia 1919 roku, wybranką serca była Elisabeth Amalie Martha Therese Auguste Friese. Niestety, Otto umrze wcześnie – w wieku 37 lat, 26 października 1927 roku. Właściciel opisywanego budynku zmieni się w 1915 roku.

 

Max Wollenberg, drugi właściciel

 

Do 1935 roku właścicielem willi był kupiec Max Wollenberg, który zamieszkiwał 1 oraz 3 piętro budynku.W 1915 roku przeniesie się z ulicy Piastów, a biznes prowadził przy nieistniejącej Königsstraße 4/5 na II i III piętrze. Dzisiaj ta ulica znajdowałaby się na odcinku między kościołem świętego Jana Ewangelisty, a Wyszyńskiego. Pod koniec lat dwudziestych pomieszczenia na II piętrze w willi na Wojska Polskiego wynajmował też odźwierny i ogrodnik Gustav Riemer oraz wojskowy Erich Martin. Max Wollenberg zajmował się produkcją ubrań męskich, ale w drugiej połowie lat dwudziestych oraz początku trzydziestych mieszkał też na Klosterhof 3 (I i III piętro), czyli w nieistniejącej dziś kamienicy na miejscu Trasy Zamkowej. Ogrodem przed panem Riemerem (przed 1924) zajmował się pan Carl Jenrich. Za czasów pana Wollenberg adres budynku miał numer Falkenwalderstraße 64, zmieni się jednak w kolejnych latach. Członkiem jego rodziny był żyjący prawdopodobnie do lat dwudziestych Mortiz Wollenberg, który ówcześnie (1917) był człowiekiem utrzymującym się z oszczędności i żyjącym krótko w opisywanej willi – według genealogii Mortiz był ojcem Maxa. O tej postaci też można napisać więcej. Max Wollenberg urodził się 5 listopada 1872 roku, nie pochodził ze Szczecina, ślub wziął 13 sierpnia 1901 roku, a jego partnerką była Johanna Goldschmidt.

 

Max Porcher, ostatni właściciel

 

Ostatnim właścicielem uroczego budynku, który dziś (2023) zajmuje przedszkole przy Wojska Polskiego 123 będzie kupiec Max Porcher mieszkający tam od 1935 roku. Prawdopodobnie był to konkretniej Phillipp Max Porcher, który w 1918 roku ożenił się w Szczecinie i „pomieszkiwał” ze swoją żoną u jej rodziców na ulicy Wawrzyniaka. Nie pochodził ze Szczecina. Tu zmieni się adres ponownie – będzie to podobnie jak dziś, ale w przedwojennej nazwie Falkenwalderstraße 123. Co ciekawe, prawdopodobnie Max Porcher zajmował się w kwiecie wieku samochodami – jego biznes określany jest jako Auto-Centrale. Do willi przeprowadził się z adresu Petrihoffstraße 6, czyli z ulicy Niedziałkowskiego, gdzie miał swój warsztat naprawczy. Swój zakład pracy oparty o przedstawicielstwo firmy Opel oraz General-Motors pan Max Porcher prowadził w dwóch lokalizacjach: Paradeplatz 14 (Niepodległości), w nieistniejącej kamienicy po wschodniej części ulicy, na przeciwko poczty oraz Kaiser-Wilhelm-Straße 52, dzisiaj to również nieistniejąca kamienica na odcinku Plac Żołnierza – Plac Lotników po zachodniej stronie. Gdy kupiec Max Porcher wprowadził się do willi Wojska Polskiego 123 (dawna Falkenwalderstraße 123 + poprzednie numeracje) warto wspomnieć, że w latach trzydziestych w willi rozsiadła się  tu SA (Sturmabteilung, bojówki partii nazistowskiej). Była to konkretnie Sanitätsturm Brigade R7, czyli brygada sanitarna. Prawdopodobnie „szoferem” był zarządzający willą w imieniu pana Maxa pan Eduard Wilk. W drugiej połowie wojny – w 1943 roku – jedynym mieszkańcem willi był już tylko pan Max Porcher.

Powiązane artykuły

AktualnościHistoria

To będzie kolejna atrakcja Puszczy Wkrzańskiej. Ponad 100-letnie Źródło Bystrego Potoku znów cieszy oko

Znany miłośnik historii Szczecina, dr Marek Łuczak, nie przestaje zaskakiwać i sprawiać...

AktualnościHistoriaKultura

Powstanie Warszawskie w „Przełomach”. Wernisaż grafik Andrzeja Kowalczyka już dzisiaj

Przed nami okrągła, 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji Muzeum...

AktualnościHistoria

Zrobiony z brzozy i sznurowadła. To nie jest zwykły krzyż, to symbol

Na ekspozycji w Muzeum Narodowym – Centrum Dialogu Przełomy znajduje się krzyż....

RozmowyAktualnościHistoria

Aleksandra Kopińska-Szykuć o legendarnej wieży: „Nie wtrącajmy się do cudzych prezentów”

Elektryzuje, pobudza wyobraźnię, dla wielu niesie tajemnice – wieża Quistorpa to jeden...