Home Aktualności Polska niebezpieczna dla turystów LGBTQ+? I gdzie w tym wszystkim Szczecin?
Aktualności

Polska niebezpieczna dla turystów LGBTQ+? I gdzie w tym wszystkim Szczecin?

137

Według znanego w świecie portalu turystycznego prowadzonego przez Ashera i Lyrica Fergussonów, Polska znalazła się wśród krajów uznawanych za niebezpieczne dla podróżników LGBTQ+. Ranking ten uwzględnia poziom bezpieczeństwa i równouprawnienia w różnych państwach, oceniając ich podejście do praw każdego człowieka. Polska zajmuje w tym zestawieniu niechlubne, 81 miejsce – ze względu na brak odpowiednich praw i ochrony dla społeczności LGBTQ+. To sprawia, że podróżowanie po naszym kraju może stanowić wyzwanie dla osób należących do tej grupy. Jak się to ma do Szczecina?

 

Fergussonowie przy tworzeniu rankingu biorą pod uwagę wiele czynników, takich jak prawo dotyczące małżeństw jednopłciowych, ochrona przed dyskryminacją, możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne oraz ogólne podejście społeczne do osób LGBTQ+. Polska, niestety, nie jest dobrze postrzegana w zestawieniu, głównie z powodu braku związków partnerskich oraz ograniczeń prawnych dotyczących ochrony przed przemocą i dyskryminacją.

Raporty takie jak te są alarmujące, gdyż pokazują, że Polska, która w wielu innych dziedzinach zyskuje na popularności wśród turystów, może odstraszać podróżników LGBTQ+ ze względu na nierówności prawne i brak społecznej akceptacji. Tego typu rankingi mają za zadanie nie tylko informować podróżników o potencjalnych zagrożeniach, ale także zwracać uwagę na konieczność zmian prawnych i społecznych w danym kraju. W przypadku Polski wskazuje to na pilną potrzebę zwiększenia ochrony prawnej oraz promowania tolerancji wobec osób LGBTQ+.

A gdzie w tym wszystkim Szczecin i czy stolica Pomorza Zachodniego jest bezpieczna?

– Pozycja Polski w tym zestawieniu mnie nie dziwi. Polska od lat jest na ostatnim miejscu w Unii, jeśli chodzi o ochronę osób LGBT+ przez prawo i władze. Wiele krajów, o których chcielibyśmy zarozumiale myśleć, że jesteśmy od nich bardziej „cywilizowani”, wprowadziło już równość małżeńską, tranzycję opartą na samoidentyfikacji czy rozpoznanie trzeciej płci – komentuje Monika Tichy, Przewodnicząca Zarządu Lambda Polska.

Podkreśla, że dla przyjeżdżających do Polski turystów kluczowy jest brak przesłanki homofobii i transfobii w ściganiu przestępstw z nienawiści w kodeksie karnym. Jednopłciowa para idąca za rękę przez polskie ulice może zostać pobita, a od policji usłyszeć, że trzeba było nie prowokować i dochodzić sprawiedliwości przez proces cywilny wobec sprawcy – podczas gdy przestępstwa z nienawiści do danej grupy powinny być ścigane z urzędu i wysiłkiem organów państwa.

– Przy okazji przypomnę, że ta paląca kwestia została wpisana do umowy koalicyjnej, jako zresztą jedyna dotycząca osób LGBT+ i nowy rząd nadal jej nie wprowadził. Jeśli dane osoby wyglądają też pozaeuropejsko, ryzyko przemocy wobec nich dodatkowo wzrasta – komentuje Monika Tichy.

Aktywistka podkreśla natomiast, że Szczecin pod względem bezpieczeństwa jest dobrym miastem.

– W naszym otwartym Szczecinie wielokrotnie widuję w miejscach publicznych jawnie queerowe osoby i pary, których nikt nie zaczepia. Sama też chodzę za rękę z żoną, z którą wzięłyśmy ślub w Teatrze Współczesnym na przedstawieniu „Spartakus”. Także, gdy ja, czy osoby z queerowych ekip wracałyśmy przez centrum z tęczowymi flagami, nie miałyśmy sytuacji bardziej niemiłych niż pokazanie nam faka przez jakiegoś „prawdziwego Polaka” z okna auta. Oni są zawsze tacy odważni, jak siedzą w pędzącej stalowej puszce. Natomiast robiąc nagrywki czy zdjęcia z naszymi flagami np. na Wałach czy Błoniach, spotykałyśmy się z pozytywnymi reakcjami, pozdrowieniami, a nawet prośbami o wspólne zdjęcie – komentuje – Monika Tychy. – Jako osoba tęczowa, jestem dumna z akceptacji i otwartości, z jaką spotykam się w mojej małej ojczyźnie. Podobnie bezpieczne są centra Poznania, Zielonej Góry, Gdańska, Warszawy. Ale w Rzeszowie, Lublinie czy Białymstoku okazanie sobie uczuć, kolorowe włosy, czy nie daj boże flaga tęczowa, byłyby czynnikiem ryzyka nawet w centrum miasta w biały dzień. Dlatego dobrze, że zagraniczni turyści wiedzą, iż nie są tu bezpieczni. Polska jest krajem bardzo pięknym i traci bardzo dużo na tym, że nie przeciwdziała homo- i transfobii, tak jak robią to kraje Zachodniej Europy – dodaje.

81 miejsce, jest dużo do poprawy

Liderem rankingu najbezpieczniejszych państw dla turystów LGBTQ+ jest Kanada, na drugim miejscu znajduje się Szwecja, na trzecim jest Holandia. Polska ma 81 miejsce w światowym rankingu, wyżej są takie kraje jak: Chile, Guam, Kostaryka, Kolumbia, Meksyk, Nepal, Nikaragua, Węgry, Mongolia, czy Botswana. Z kolei najbardziej niebezpieczne uważa się Brunei, Arabię Saudyjską, Nigerię, Kuwejt – w rankingu sklasyfikowano w sumie 203 kraje.

– W Polsce nie mamy nawet podstawowych praw. Nie możemy zawrzeć związku partnerskiego, aby uregulować chociażby najbardziej fundamentalne kwestie, a co dopiero mowa o małżeństwie cywilnym, które de facto z punktu widzenia prawa, niemal niczym nie różni się od „związku partnerskiego” poza nazwą i otoczką kulturową, jaką dopisujemy „małżeństwu”, utożsamiając je ze związkiem heteroseksualnym – komentuje Dagmara Adamiak, szczecińska aktywistka, która działa na rzecz równości, praw człowieka, w szczególności praw kobiet i osób LGBTQ+. – W ogromnej krzywdzie pozostają też, a może przede wszystkim, dzieci w związkach jednopłciowych, których w Polsce jest już całkiem sporo. Drugi rodzic nie ma żadnych praw, a w razie śmierci rodzica wpisanego w akcie urodzenia, to babcia czy wujek prędzej otrzymają opiekę – dodaje.

Podkreśla, że mimo wszystko czuje się w Szczecinie bezpiecznie.

– Jako kobieta od lat żyjąca z drugą kobietą, nie czuję się tutaj u nas w Szczecinie niebezpiecznie. Chodzimy za rękę, przytulamy się, nie ukrywamy naszej miłości i nie czujemy, że zagraża nam niebezpieczeństwo z tego powodu. Szczecin jest miejscem bezpiecznym dla osób LGBTQ+ i dlatego cieszę się, że mogę tutaj mieszkać. Szczególnie wartościowa jest bliskość do granicy z Niemcami, gdzie zaledwie kilkanaście kilometrów dalej już możemy wziąć ślub i mieć dzieci. W przyszłości może być tak, że będziemy rozważać wykorzystanie tego położenia, aby np. nasze wspólne dziecko urodziło się raczej po drugiej stronie i dzięki temu uzyskało niemiecki akt urodzenia, w którym będziemy mogły być obie. To przykre, że prawo tutaj nie uwzględnia naszych potrzeb, przecież jesteśmy pełnoprawnymi obywatelkami Polski. Zależy nam tylko na tym, aby móc normalnie żyć i mieć rodzinę. Mam nadzieję, że za kilka lat będzie to możliwe, a osoby LGBT+ będą mogły liczyć też na bezpieczeństwo prawne – tłumaczy.

Czy Polska ma szansę zmienić swój „międzynarodowy wizerunek”? Wydaje się, że tak, jednak konieczne są zarówno reformy prawne, jak i edukacja społeczna, które przyczynią się do zmniejszenia poziomu nietolerancji. Tylko wtedy nasz kraj może stać się bardziej otwarty i przyjazny dla wszystkich turystów, niezależnie od ich orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej.

Powiązane artykuły

AktualnościKultura

Ruszają OKOlice Literatury. To szósta edycja literatury non-fiction

W dniach 15-19 października 2024 r. Miejska Biblioteka Publiczna w Szczecinie organizuje...

AktualnościHistoria

Nieistniejące kąpielisko i restauracja przy Ecogeneratorze

Dziś Zakład Unieszkodliwiania Odpadów, kiedyś plaża, klub wioślarski o restauracja. Waldowshof, czyli...

Biznes i inwestycjeAktualności

Po zmroku strach chodzić po tej stronie ulicy

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda jak należy – zbudowany odcinek ulicy...

Aktualności

Świetne wydarzenia na polsko-niemieckiej scenie. Choreografami są wybitni artyści

Ewa Demarczyk, Marek Grechuta, Czesław Niemen i Frederik Rzewski w „Świecie dziwny/Coming...