O fotoradarze przy ulicy Gdańskiej w okolicy Basenu Górniczego mówi się w Szczecinie często. Zazwyczaj przy okazji danych publikowanych przez ITD, bo jak się okazuje, gdyby stworzyć ranking „najbardziej zapracowanych radarów” ten szczeciński byłby w niechlubnej czołówce.
Może nie w skali kraju, ale na pewno województwa radar przy Gdańskiej to zdecydowany rekordzista. Działa zaledwie od dwóch lat, a tylko w pół roku zrobił ponad 4800 zdjęć kierowcom, którzy zapomnieli zdjąć nogę z gazu.
Oczywiście zdjęcie to nie wszystko. To trwa zaledwie ułamek sekundy, później przychodzi mandat. Kierowcy w okolicach Basenu Górniczego najczęściej musieli zapłacić za przekroczenie prędkości o 11-24 km/h, czyli nawet do 300 zł, a na swoim koncie zanotowali 3 punkty karne.
To trasa, którą każdego dnia przejeżdża tysiące samochodów, w tym także te uprzywilejowane jak np. karetki, ale warto wiedzieć, że w przypadku karetek, wozów strażackich czy policyjnych kierujący pojazdem uprzywilejowanym, przekraczając dozwoloną prędkość nie popełnia wykroczenia i takie pojazdy nie są liczone w statystykach.
Niestety na Gdańskiej często dochodzi nie tylko do łamania przepisów, ale także wypadków. Dlatego przypominamy, że w tym miejscu można jechać nie szybciej niż 50 km/h. w pobliżu znajduje się pętla autobusowa, z której cały czas autobusy włączają się do ruchu.
Inne szczecińskie radary już tak bardzo zapracowane nie są. Fotoradar przy ul. Hrubieszowskiej zarejestrował 131 naruszeń, przy Pięknej 234, a przy ul. Szosa Stargardzka 650 naruszeń.