Dreszczowca nie było. Wilki Morskie pewnie pokonały Eneę Stelmet Zastal Zielona Góra 95:84 i umocniły się w czołówce tabeli. Rozmiary wygranej byłyby jeszcze większe, gdyby nie dobra postawa Pawła Kikowskiego, były kapitan Wilków gra obecnie w Zielonej Górze.
To było jednostronne spotkanie. Choć rozmiary wygranej nie pokazują sytuacji na parkiecie, to szczecinianie w potyczce z Zastalem Zielona Góra przez cały mecz kontrolowali sytuację na boisku. Kolejne kwarty Wilki Morskie wygrywały 17:15, 28:21, 25:24 i 25:24. W pewnym momencie nasz team prowadził nawet 17 punktami (87-70), ale w końcówce spotkania gościom udało się odrobić część strat i ostatecznie Wilki zwyciężyły 95:84.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Avery Woodson z 22 punktami i 3 asystami. Paweł Kikowski, były zawodnik Wilków, rzucił dziś Wilkom aż 26 punktów.
Kibice dzisiejszy mecz zapamiętają jednak z innego powodu – na Netto Arenie całkowicie wysiadł system tablic i fani basketu nie mogli śledzić na bieżąco wyniku oraz zdobyczy punktowych poszczególnych zawodników.
Kolejne spotkanie na Netto Arenie już w najbliższy czwartek, Wilki Morskie zmierzą się z Dzikami Warszawa.