– Zanim przyjechali, czytali, kim jest Radek, nie mogli się doczekać – mówią rodzice Olka i Adama. Dzisiaj rano trenowali Radkiem Janukiewiczem. To efekt wygranej licytacji w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Choć od finału WOŚP minęło już wiele tygodni, czas na wspólny trening z byłym bramkarzem Portowców znaleźli dopiero teraz. Żeby się spotkać, na boisko w Mierzynie przyjechali z dalekiego Koszalina.
– Zanim przyjechali, czytali, kim jest Radek, nie mogli się doczekać. Wcześniej nie było jednak okazji, bo praktycznie w każdy weekend gdzieś grają, sporo jest piłkarskich turniejów – mówią rodzice dwóch chłopców.
Olek i Adam na co dzień trenują w koszalińskiej akademii piłkarskiej. Jeden z nich czasami gra na pozycji bramkarza. Nie mógł się doczekać, aż spotka się z Radkiem Janukiewiczem, który przez lata reprezentował Pogoń Szczecin.
– Lubię pracować z dziećmi, a jeśli do tego można było wesprzeć WOŚP, to tym bardziej cieszę się z tego spotkania – uśmiecha się były bramkarz Portowców. – Chłopcy mają potencjał, widać, że są bardzo sprawni, choć nie mają doświadczenia w treningach czysto bramkarskich. One mocno się różnią od treningów ogólnorozwojowych dla zawodników z innych formacji. To był dobrze spędzony czas – dodaje.
Podobnego zdania są rodzice Adama i Olka. Jak mówią, co roku wspierają WOŚP i jeśli jest możliwość, licytują właśnie w aukcjach związanych z futbolem. W tym roku nadarzyła się okazja na licytację z Radkiem, więc nie zastanawiali się długo.
– Młodszy syn oprócz piłki nożnej lubi też siatkówkę – uśmiecha się mama chłopców. – Ważne, by byli aktywni. Każda forma treningu, bez względu na dyscyplinę, na pewno jest ważna – dodaje.