Słoneczna pogoda na Pomorzu Zachodnim spowodowała, że w mijający weekend zaroiło się od grzybiarzy i amatorów spacerów. Na leśnych parkingach trudno było o miejsca. W ulubionych miejscówkach szczecinian wiele aut parkowało na poboczu. A grzyby? Były ale bez rewelacji.
Raport pierwszy z okolic Tanowa i rezerwatu Świdwie i Dobrej:
– Fajna pogoda, miło chodziło się po lesie. Po czterech kilometrach miałam osiem kani, kilka podgrzybków i maślaki, rewelacji nie było – donosi Pani Ania.
Lepszymi wynikami mogą pochwalić się ci, którzy wybrali się na drugą stronę miasta – w kierunku Chociwla i w okolice Klinisk. Tam z kolei można było znaleźć ładne podgrzybki. Te na zdjęciu zebrane podczas sobotniego grzybobrania na tzw. chociwelce.