W szczecińskich magazynach Regionalnego Centrum Krwiodastwa i Krwiolecznictwa dramatycznie brakuje krwi konkretnych grup. To między innymi efekt wakacji i urlopów, a średniej wielkości szpital rocznie zużywa tysiąc litrów. Każdy kto oddaje krew, pomaga kilku innym chorym.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa wciąż apeluje o oddawanie krwi, bo mimo rozwoju medycyny to nadal lek, którego nie można kupić i niczym innym zastąpić. A po wakacjach magazyny świecą pustkami, bo lato to nie tylko urlopy, ale niestety w przypadku zachodniopomorskiego to setki tysięcy turystów, którzy przyjeżdżają nad morze. Zdarzają się wypadki, a wówczas potrzebna jest krew, a że to wakacje krwiodawców też brakuje.
W magazynach szczecińskiego Regionalnego Centrum Krwiodastwa i Krwiolecznictwa dramatycznie brakuje krwi grup A Rh- i AB Rh-. Kończą się też zapasy B Rh- i O Rh-. Brakuje też krwiodawców na miejscu stąd liczne akcje wyjazdowe. W najbliższych dniach krwiobus wyjeżdża ze Szczecina. Krew będzie można oddać m.in. w Stargardzie, Wałczu, Choszcznie, Gryfinie, Koszalinie czy Białogardzie.
W Szczecinie krwiobus spotkamy 13. października przy Szkole Salezjańskiej na ul. Ku Słońcu
Żeby oddać krew można się zgłosić właśnie do takiej mobilnej stacji albo tradycyjnie, do stacjonarnej.
Krwiodawcą może zostać każda zdrowa osoba między 18 a 65-tym rokiem życia, która waży ponad 50 kg. Mężczyźni mogą oddawać krew nie częściej niż sześć, a kobiety cztery razy w roku.
Zawsze potrzebna jest krew każdej grupy, bo to najcenniejszy lek na świecie. Lek, którego jako jedynego, nie da się wyprodukować. Ta najcenniejsza grupa to 0-, bo można ją podać każdemu pacjentowi. A to szczególnie ważne, gdy chodzi o ratowanie życia.