Home Rozmowy Kasia Ciszek: „Trzeba wiedzieć, dlaczego pies ugryzł, nie zawsze jest to wina zwierzaka”
Rozmowy

Kasia Ciszek: „Trzeba wiedzieć, dlaczego pies ugryzł, nie zawsze jest to wina zwierzaka”

409

Drzwi do jej salonu nigdy się nie zamykają, to jeden z najbardziej znanych i cenionych groomerów w regionie. Kasia Ciszek opowiada nam o swojej pracy, o wyzwaniach i o tym, że psy czasami gryzą.

 

 

Jakie są typowe obowiązki i codzienna rutyna pracy groomera?

– Typowymi obowiązkami groomera, psiego fryzjera,  jest pielęgnacja sierści  i skóry psa, pielęgnacja uszu, obcinanie pazurów i wiele innych zabiegów, których zakres zwiększa się z dnia na dzień. Uzależnione są od wymagań klienta,  ale także potrzeb poszczególnych ras psów. Trudno w naszej pracy mówić  o rutynie, bo jest to praca ze zwierzakami. Podstawowymi czynnościami, które są niezależne od rasy to jest kąpiel, suszenie, rozczesywanie, strzyżenie. Rutyną jest też  prawidłowo przeprowadzona rozmowa: wywiad z właścicielem czworonoga, który określi oczekiwania związane z wizytą w salonie.

 

Czy pracujecie z różnymi  rasami zwierząt, a może specjalizujecie się w określonych rasach?

– Pracujemy z różnymi rasami psów, ale także innymi zwierzętami: kotami czy królikami. Musimy dysponować  odpowiednią wiedzą, aby prawidłowo przeprowadzić pielęgnację. Są np. psy, które się strzyże, a są takie, które się trymuje. W doborze odpowiedniej techniki pielęgnacji pomaga nam znajomość ras oraz wzorce, także wiedza i umiejętność rozpoznawania struktury sierści. Nasz salon nie specjalizuje się w konkretnych rasach, chociaż ja jestem ogromną fanką psów stróżujących i molosów, więc te mają zawsze pierwszeństwo w pielęgnacji w salonie.

 

Jakie umiejętności i cechy osobowości są ważne w pracy  groomera?

– Wiele osób uważa, że praca groomera polega na głaskaniu psów i samo ,,kocham psy” nie wystarczy, aby pracować ze zwierzakami. Nic bardziej mylnego. Groomer to osoba, która powinna być empatyczna, cierpliwa, wyrozumiała, pełna pozytywnej energii, bo psów nie oszukasz… pewna siebie i tego co robi, umiejąca przewidywać i zachować spokój. Ważną zaletą i umiejętnością groomera jest zdolność komunikowania się z klientem, co niestety nie zawsze ma miejsce, powodując niepotrzebne konflikty. Umiejętne dobranie fryzury i jej wykonanie: kreatywność zawsze mile widziana, chociaż zawsze trzeba mieć na uwadze dobro zwierzaka.

 

Jakie są najczęstsze wyzwania lub trudności, z którymi groomerzy muszą się zmagać podczas wykonywania swoich obowiązków?

– Często wyzwaniem i trudnością jest sam właściciel i jego wizja jak finalnie ma wyglądać jego pupil po wizycie w salonie. Często opiekun pokazuje zdjęcie psa w Internecie mówiąc – tak chcę, aby wyglądał mój pupil, a ty patrzysz na to zdjęcie i na psa, który stoi u ciebie na stole i nie wierzysz… w internecie pies puszysty strzyżony na misia, pies na stole “cztery włosy na krzyż” i informacja właściciela „tu podcięliśmy tu wycięliśmy,  bo mu przeszkadzało”. Kolejnym wyzwaniem są na pewno psy zaniedbane, które wymagają mnóstwo czasu, cierpliwości i sprawności fizycznej. Trudnością jest również praca z psami, które kompletnie nie współpracują i potrafią demonstrować swoje niezadowolenie poprzez agresywne zachowanie. Trzeba jednak pamiętać, że groomer to nie jest osoba, która wszystko musi. W salonach obowiązują regulaminy, gdzie można śmiało wpisywać jakie usługi preferujemy, a z jakich nie wykonujemy w salonie.

W moim salonie  np. nie pracujemy z agresywnymi psami czy kotami. Uważam, że to właściciel jest odpowiedzialny za odpowiednie przygotowanie zwierzaka do zabiegów pielęgnacyjnym. My w salonie nie zajmujemy się sferą behawioralną mimo, że wielu z nas ma takie kwalifikacje. Wielu właścicieli zapyta, ale jak my mamy przyzwyczajać pupila do wizyty w salonie jeśli nie mamy maszynki czy nożyczek? Wystarczy przyzwyczajać psa w domu do kąpieli, suszenia i czesania.  Takie zabiegi przeprowadzane w domu nie tylko pomagają nam, ale również zmniejszają w dużym stopniu stres zwierzaka związany z wizytą w salonie.

 

Jakie narzędzia i sprzęt są niezbędne w codziennej pracy groomera, jakie szkolenie jest wymagane, aby umieć z nich korzystać profesjonalnie?

– Do codziennych czynności, jakie wykonujemy w salonie na pewno niezbędna jest wygodna wanna, profesjonalne suszarki, odpowiednie stabilne stoły dostosowane do wielkości zwierzaka, maszynki do strzyżenia, odpowiednie ostrza, nożyczki, szczotki, szampony i odżywki, sterylizator. Tak naprawdę, aby zostać groomerem i poznać sprzęt, i jego prawidłowe użycie wystarczy kurs, który zazwyczaj trwa dwa tygodnie. Jednak w dzisiejszych czasach, gdzie są dużo większe wymagania, techniki, różnorodność ras, wymagane jest od nas ciągłe poszerzanie naszej wiedzy.

 

U groomera trzeba pokazać dowód, że pies był szczepiony przeciwko wściekliźnie?

– Nie ma obowiązku okazywania dowodu szczepienia przeciw wściekliźnie czy dowodu innych szczepień. Są jednak salony, które ze względów bezpieczeństwa, przyjmując nowych klientów, proszą o okazanie  takiego dowodu.

 

Zdarza się że pies gryzie podczas wykonywania zabiegu?

– W salonach zdarza się że zwierzaki gryzą. Trzeba jednak wiedzieć, dlaczego pies ugryzł, nie zawsze jest to wina zwierzaka. Psy wysyłają sygnały i każdy groomer powinien umieć je odczytywać. Musimy wiedzieć, kiedy zwierzak ugryzł „niechcący”, a kiedy dlatego, by nam zrobić krzywdę. Może ugryźć, kiedy np. wykonaliśmy zbyt gwałtowny ruch i pies się wystraszył, może też tak się zdarzyć kiedy jego sierść jest mocno skołtuniona i musimy długo go wyczesywać. Istnieją jednak psy nie znające żadnych granic, agresywne, nastawione, aby pogryźć. W naszym salonie takie psy nie są przyjmowane, mimo że kocham zwierzaki, zdrowie moje i osób, z którymi pracuję, jest najważniejsze.

 

Groomer lekarzem weterynarii nie jest, ale zna psy i czasami dostrzega stany chorobowe, niekiedy nawet szybciej niż właściciel psa 

– Ze względu na moje kwalifikacje, które umożliwiły mi pracę przez kilka lat w gabinecie weterynaryjnym, co uwielbiałam. Jestem w stanie stwierdzić czy coś niepokojącego dzieje się  u moich psich klientów, o czym zawsze informuję właścicieli. Osobiście uważam że każdy groomer powinien być technikiem weterynarii i tym samym posiadać podstawowe informacje o chorobach, skórze i pasożytach, aby móc pomagać zwierzakom informując o niepokojących objawach właścicieli. To prawda… osoby zajmujące się pielęgnacją mogą dużo szybciej stwierdzić stany chorobowe u zwierząt niż ich opiekun. Miałam ostatnio taki przypadek. Podczas kąpieli  mojego stałego klienta rasy Pomeranian, stwierdziłam, że jest on osowiały, troszkę wycofany. W pierwszej chwili pomyślałam że może nie ma dzisiaj ochoty na pielęgnację, ale podczas  suszenia ukazała się skóra, a pod gęstą okrywą włosową  okazało się, że pies został pogryziony. Miał dziurę kwalifikującą do szycia, a jego brzuch i klatka piersiowa pokryta była wybroczynami z dużą przepukliną. Właściciel musiałby się bardzo mocno postarać, żeby to zobaczyć, bo  nigdzie nie było krwi, a pies zachowywał się prawie normalnie.

 

Są takie rasy, które potrzebują groomera nie tylko z powodu estetyki, ale także z  powodów czysto zdrowotnych?

– Uważam że każdy pies zasługuje na profesjonalną pielęgnację niezależnie od rasy, wielkości czy też miejsca gdzie mieszka. Na profesjonalną pielęgnację składają się: odpowiednio dobrany sprzęt do struktury sierści i wymagań zwierzaka, odpowiednio dobrane kosmetyki do pielęgnacji sierści i skóry,  a także odpowiednie dostosowanie technik pielęgnacji. Każda rasa ze względu na tak odmienny wygląd i strukturę  sierści ma predyspozycje pewnych stanów chorobowych. Dlatego przed kupnem  zwierzaka warto zorientować się, na co zwracać uwagę, aby zapobiegać rozwojowi chorób u poszczególnych ras. A nieumiejętna pielęgnacja wręcz może pogłębiać problem. Warunkiem, aby pies był zdrowy, a jego kondycja skóry i okrywy włosowej była nienaganna jest jego pielęgnacja, czy to w salonie czy w domu przez właściciela. Trzeba jednak pamiętać, aby była regularna i odpowiednia do wymagań pupila.

 

Powiązane artykuły

LifestyleRozmowy

Restauracyjka na gastronomicznej pustyni. Dlaczego Tutaj jest właśnie tutaj?

Większość szczecinian jest na Krzekowie jedynie przejazdem. Szczególnie zimą niewielu się w...

Rozmowy

Były policjant: Górę wzięła rutyna, zawiódł czynnik ludzki. Zwykła pomyłka

Przestępca strzela do policjantów, ci w stanie krytycznym trafiają do szpitala. Co...

KulturaRozmowy

Kamil Żongler… bawi, raduje, wzrusza: „Trafiając do najmłodszych, trafimy też do najstarszych”

Kamil Malecki, bardziej znany jako Kamil Żongler – nie sposób zliczyć ilości...

LifestyleRozmowy

Ola maluje, ale nie szpachluje. Z nami rozmawia o trendach w makijażu na nadchodzącego Sylwestra

Jakie trendy w makijażu będą obowiązywały na nadchodzącego Sylwestra? Czy trudno taki...