Odkąd kilka miesięcy temu kot Gacek znalazł się w domu tymczasowym, zyskał nowe życie. Najsłynniejszy szczeciński zwierzak wrócił do zdrowia, schudł i stał się aktywnym kotem w średnim wieku. Pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie zapewniają, że już nigdy nie znajdzie się na ulicy. Na co dzień poświęcają się, żeby poprawić los dziesiątkom innych zwierząt w naszym mieście.
Można już oficjalnie powiedzieć, że tymczasowy dom Gacka został jego domem na stałe. Ten mały, szczeciński celebryta świetnie odnalazł się w roli domownika oraz niańki. Doskonale dogaduje się bowiem z 3-miesięcznym dzieckiem. W warunkach domowych ujawniła się także jego skrywana przez lata natura kota aktywnego i energicznego. To wymagało jednak odpowiedniej opieki.
– Gacek nie jest już kotem z nadwagą – informuje Karolina Winter-Zielińska, prezeska szczecińskiego oddziału TOZ. – Wraz ze spadkiem masy ciała obserwowaliśmy jego coraz większą aktywność. Łapy przestały go boleć i mógł zacząć wskakiwać na meble i drapaki. Ma na pewno ponad 10 lat, a okazało się, że zachowuje się, bawi i funkcjonuje na co dzień jak mały kociak.
Problem nadwagi u kotów wiąże się zazwyczaj z nieprawidłową dietą i mało aktywnym trybem życia. Szczególnie widoczny jest u kotów dojrzałych. Dieta kocia powinna głównie opierać się na karmie mokrej, a chrupki należy ograniczać bądź usunąć całkowicie. Przy stanowczym zachowaniu umiaru mogą służyć jako nagroda przy zabawie. Bardzo ważny jest oczywiście ruch, który w przypadku kotów powinien odzwierciedlać ich naturalne instynkty takie jak polowanie. Te i wiele innych informacji można uzyskać od pracowników szczecińskiego oddziału TOZ-u. Gacek to jeden z przykładów ich dobrej pracy, jednak każdego roku wyzwań jest znacznie więcej.
– Każda część roku wiąże się z różnego rodzaju problemami – tłumaczy Karolina Winter-Zielińska. – Okres zimowy to mnóstwo interwencji związanych z utrzymywaniem zwierząt w niewłaściwych warunkach. Wczesna Wiosna to tzw. kocia górka, kiedy trafia do nas bardzo dużo kocich podopiecznych. Przez cały rok prowadzimy wzmożone działania dotyczące kastracji kotów wolno żyjących.
Pozytywną wiadomością jest to, że w ocenie TOZ-u zwiększyła się świadomość mieszkańców odnośnie potrzeb zwierząt. Ludzie coraz chętniej podejmują się adopcji i zwracają uwagę na problemy bezdomnych kotów. Szczególnie ważna jest tu kastracja, która zmniejsza ich populację. Szczecinianie często wspierają organizacje pomocowe, potrzeb jest jednak zawsze więcej niż możliwości. Jak zatem można włączyć się w pomoc?
– Przede wszystkim rozglądać się po okolicy i zgłaszać zwierzęta wymagające opieki – wyjaśnia Karolina Winter-Zielińska. – Można pomagać przy odławianiu kotów na kastrację, dokarmianiu, budowie domków, a w przypadku psów np. interweniować w sytuacjach znęcania się przez opiekunów. Kolejnym krokiem może być wolontariat w organizacji takiej jak nasza i organizacja akcji zbiórkowych oraz charytatywnych.
Obecnie najbardziej potrzebna w TOZ-ie jest mokra i sucha karma dobrej jakości dla psów i kotów. Cały czas można też dokonywać wpłat na rzecz organizacji. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie znajduje się przy ul. Ojca Beyzyma 17 i otwarte jest od poniedziałku do soboty.
