Home Felietony  A więc wojna!
Felietony 

A więc wojna!

254
wojna o choinki

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to jesteśmy w stanie wojny z Danią. Nie wypowiedzianą oficjalnie, ale mamy ją. O co poszło? Niby drobiazg, ale jakże dla nas ważny. Otóż o… choinki. O  śledzie, dorsze, to jeszcze można zrozumieć. Ale o jodłę kaukaską?! I to tuż przed świętami!?

Jeden z ogólnopolskich dzienników alarmuje, że nasi polscy hodowcy choinek są zaniepokojeni ekspansją drzewek z Danii. Wróg, najczęściej w postaci duńskiej jodły kaukaskiej, zaatakował podstępnie i bez wypowiedzenia wojny. Nie bagatelizowałbym nazwy drzewa. Daje do myślenia. Być może ktoś chce nas skłócić z naszym sojusznikiem w NATO. Ale jeżeli jest jednak inaczej, o to nieładnie! Jak jakieś „zielone ludziki” duńskie choinki wdarły się na nasze place na których oferowane są bożonarodzeniowe drzewka i śmieją się polskim plantatorom w nos. A zagrożenie jest poważne. Bo według gazety Dania posiada jedne z najlepszych w Europie upraw jodeł, a tamtejsi hodowcy rocznie produkują około 100 milionów takich drzewek. Z tego prawie 12 milionów jest importowanych m.in. do Polski. W jaki sposób trafiają do naszego kraju? Wyjaśnił to gazecie jeden z polskich plantatorów: „choinki wycinane są już na początku listopada i trafiają do chłodni. Następnie w kontenerach są przewożone do Polski, gdzie w grudniu trafiają na targowiska i bazary”. Jak więc odróżnić nasze jodły od wrogich? Może po zapachu? Być może duńska jodła pachnie jakoś inaczej np. śledziem, który jest przecież gigantycznym przysmakiem w tym kraju, frykadelkami (klopsikami) lub stegt flaesk – narodowym daniem Danii, czyli kawałkami wieprzowiny smażonymi do chrupkości, a następnie podawanymi z gotowanymi ziemniakami i sosem pietruszkowym. Otóż nie.

Gazeta udziela instrukcji jak odróżnić nasze jodły od agresorów: „przede wszystkim należy zwrócić uwagę na kolor igliwia, który powinien być intensywnie zielony. Kolejną wskazówką jest dokładne przeanalizowanie miejsca cięcia – jeśli jest ono ciemnobrązowe, to jasny sygnał, że drzewko było wycinane kilka tygodni temu. Świeżo ścięty pień będzie oszroniony kroplami żywicy oraz wyróżni się jasnobrązowym odcieniem”. Należy więc kupować choinkę w dzień, a nie po zmroku, przyglądać się jej dokładnie, na wszelki wypadek jednak powąchać i zadumać się nad niewdzięcznością narodu duńskiego wobec Polaków. To przecież my, w czasie „potopu” w 1658 roku, wysłaliśmy nasze wojska z hetmanem Stefanem Czarnieckim na czele w sukurs Danii i ocaliliśmy mieszkańców tego kraju od szwedzkiej niewoli. Kto wie jak by było gdyby nie nasze wojska. Duńską wyprawę opisał dokładnie jeden z jej uczestników- pamiętnikarz Jan Chryzostom Pasek. Z jego relacji wynika m.in. że Polacy dopłynęli do Danii wpław(!): „Sam tedy, przeżegnawszy się, Wojewoda wprzód w wodę, pułki za nim, bo jeno trzy były, nie całe wojsko, kożdy za kołmierz zatchnąwszy pistolety, a ładownicę uwiązawszy u szyje. […] Konie już były do pływania próbowane; który źle pływał, to go między dwóch dobrych mieszano, nie dali mu tonąć. Dzień na to szczęście był cichy, ciepły i bez mrozu”. I teraz, w zamian za okazaną pomoc, waleczność oraz poświęcenie Duńczycy zaatakowali nas choinkami! Ten cios zabolał, o okrutnie zabolał! Pozostanie chyba tylko zaśpiewać arię Jontka z opery „Halka” Stanisława Moniuszki, lekko ją trawestując: „szumią jodły na gór szczycie/szumią sobie w dal/Polakowi smutne życie/gdy ma w sercu żal/nie mam żalu do nikogo/jeno do Ciebie niebogo/Danio, Danio, ty jedyna/to Twoja wina”.

 

Powiązane artykuły

dziś prawdziwych poetów już nie ma
Felietony 

Dziś prawdziwych poetów już nie ma

Sławna polska piosenkarka Maryla Rodowicz śpiewała przed laty, że „dziś prawdziwych Cyganów...

no to mamy wiosnę… i co dalej?
Felietony 

No to mamy wiosnę… i co dalej?

Już i kalendarzowa, i astronomiczna. Wreszcie nadszedł czas długo wyczekiwanej wiosny! Cały...

wagary inne niż wszystkie
Felietony 

Wagary inne niż wszystkie

Wagary kojarzą się zazwyczaj z leniwym dniem spędzonym w parku, kawiarni albo...

kasia pokaże zęby. jak pirania ze świnoujścia straciła dom?
Felietony 

Kasia pokaże zęby. Jak pirania ze Świnoujścia straciła dom?

To materiał tylko dla osób o mocnych nerwach. Niektórzy już mówią, że...