King pokonał Krajową Grupę Spożywczą Arkę Gdynia 91:73, świetny mecz zagrał Zac Cuthbertson, który był najskuteczniejszy na parkiecie. W kolejnym meczu Wilki zagrają z liderem rozgrywek, Anwilem Włocławek.
To kolejny mecz, który pokazuje nową jakość gry Kinga. Jest energia, więcej zrozumienia na parkiecie, są też dobre wyniki.
– Więcej czasu na treningi i ciężką pracę, przynoszą efekty. Widzimy jeszcze spore rezerwy, szczególnie w obronie – mówi Maciej Majcherek, asystent trenera Miłoszewskiego.
We wczorajszym meczu początek pierwszej kwarty należał do Arki, która w pewnym momencie prowadziła już 9 punktami. Konsekwentna gra szczecinian sprawiła, że pierwsza odsłona pojedynku zakończyła się wygraną gospodarzy 29:26. W drugiej kwarcie również żadnej z drużyn nie udało się uzyskać znaczącej przewagi i do szatni gdynianie schodzili z dwupunktowym prowadzeniem 44:46.
W drugiej części meczu wątpliwości już nie było, Mistrzowie Polski całkowicie zdominowali rywali. Team Arkadiusza Miłoszewskiego kontrolował grę, sukcesywnie powiększając przewagę. King był bardziej kreatywny w swoich akcjach, lepiej prezentował się w obronie. Ostatecznie Wilki wygrały z Arką 91:73.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Zac Cuthbertson z 23 punktami i 6 zbiórkami, Darryl Woodson rzucił 18 punktów, a Morris Udeze i Andrzej Mazurczak po 15. Powrót do wysokiej formy Zaca Cuthbertsona kibiców cieszy najbardziej.
– Zac ciężko pracuje na każdym treningu i meczu – mówi Maciej Majcherek. – Bardzo mu zależy, żeby powtórzyć sukces z zeszłego roku. No i dodatkowo ma rolę jednego z liderów w zespole, na nim spoczywa duża odpowiedzialność za zespół – dodaje.
Już w następnym meczu Wilki zmierza się na wyjeździe z liderem ligi.