Samochód jadący od strony placu Żołnierza Polskiego, wjechał w grupę ludzi na przystanku tramwajowym. Jak mówią świadkowie, impet uderzenia był ogromny. Poszkodowane zostały również dzieci.
Tragiczny wypadek na placu Rodła. Dwie osoby w stanie krytycznym
Policja udziela pierwszych informacji o zdarzeniu na Placu Rodła. Jak mówi mł. asp. Paweł Pankau:
– Według wstępnych informacji po godzinie 15.00 z nieustalonych jeszcze przyczyn mężczyzna kierujący pojazdem osobowym marki Ford Focus wjechał w grupę osób oczkujących na tramwaj na przystanku. Są różne wersje, jeżeli chodzi o liczbę osób poszkodowanych. Na ten moment mamy informacje o około 19. osobach, które ucierpiały. Ta liczba się zmienia ze względu na dynamikę sytuacji. Mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia w innym kierunku, tam spowodował kolizję z trzema innymi pojazdami. W wyniku tej kolizji również ucierpiały osoby podróżujące tymi pojazdami. Mężczyzna został zatrzymany. W tej chwili trwają czynności. Wbrew temu, co krąży w opinii i w mediach społecznościowych: nie był to żaden akt terrorystyczny. Kierowca jest narodowości polskiej, to 33-letni mężczyzna, mieszkaniec Szczecina. Na ten moment tylko tyle jesteśmy w stanie powiedzieć.
W tej chwili trwają czynności zmierzające do ustalenia przyczyny tego zdarzenia.
– Jeszcze jest za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek motywacjach, którymi kierował się ten mężczyzna. Na ten moment jesteśmy tutaj po to, żeby przeprowadzić czynności, zabezpieczyć miejsce zdarzenia, żeby nikomu z osób postronnych nie wydarzyła się krzywda. Aczkolwiek uspokajając, mężczyzna, który dopuścił się tego czynu jest już zatrzymany. Szczecinianom nie grozi już żadne niebezpieczeństwo.
Na ten moment nie mam informacji, ile osób zostało przewiezionych do szpitali, ilu osobom udzielana jest pomoc medyczna.
– Na miejscu bardziej kompetentna w tym zakresie będzie Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego. W tej chwili zabezpieczamy całe miejsce zdarzenia. Dbamy o to, żeby żadnej osobie postronnej nie stała się krzywda. Z uwagi na to, że w tej chwili są godziny szczytu komunikacyjnego i wydarzyło się to w takim typowo newralgicznym miejscu, liczba patroli ma za zadanie przede wszystkim nie dopuścić do kolejnych zdarzeń drogowych. Natomiast równolegle prowadzone są również czynności dochodzeniowo-śledcze: zabezpieczany jest monitoring, ustalani są świadkowie oraz ustalana jest wersja tego zdarzenia.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna, mężczyzna został zatrzymany. W tej chwili trwają z nim czynności. Wiadomo, że sprawcą jest Polak, a nie – jak pojawiające się w social mediach komentarze – obywatel ze Wschodu.