Sąd Apelacyjny w Szczecinie oddalił zażalenie protestujących. Rolnicy przed północą muszą odblokować drogę szybkiego ruchu S3. Co dalej z protestem?
Po odwołaniu się od decyzji Sądu Okręgowego w Szczecinie rolnicy usłyszeli postanowienie Sądu Apelacyjnego. Sędzia Dorota Gamrat-Kubeczak oddaliła zażalenie Wojewódzkiego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Szczecinie. Dotyczyło ono decyzji burmistrza Myśliborza o zakazie blokowania drogi S3. Powodem miało być nasilenie się wypadków na trasach służących jako objazd.
Blokowanie S3 trwało praktycznie od początku lutego. Rolnicy protestowali na węźle Pyrzyce, jednak blokada została przeniesiona 12 marca na węzeł Myślibórz. W związku ze zmianą rolnicy złożyli wniosek do Urzędu Miasta Myśliborza o możliwość zorganizowania zgromadzenia od 19 kwietnia do 30 czerwca. Samorząd jednak odmówił. Powodem miały być kolizje i wypadki, które na skutek blokady, wzrosły na drogach objazdowych (droga wojewódzka nr 19).
To jednak nie koniec. Rolnicy mieli się spotkać na S3 o godzinie 17:00, aby ustalić, w jakiej formie będą protestować dalej. Przewodniczący WZRKiOR w Szczecinie Adam Walterowicz zapowiadał, że rolnicy „rozważą skargę do Strasburga”. Na ten moment jednak rolnicy muszą ustąpić z drogi szybkiego ruchu.
Informacje o zniesieniu blokady na S3 informuje m.in. Wojewoda Zachodniopomorski, Adam Rudawski.