Home Aktualności Przegrali z ostatnią drużyną w tabeli. King rozczarował
AktualnościSport

Przegrali z ostatnią drużyną w tabeli. King rozczarował

207
king szczecin

Pojechali do Gdyni na mecz z ostatnią drużyną ligi. King Szczecin, uznawany za zdecydowanego faworyta tego spotkania, wraca z porażką, która zaskoczyła kibiców i ekspertów. Wilki Morskie zaprezentowały się w fatalnym stylu, nie znajdując odpowiedzi na solidną grę Arki. To spotkanie pokazało po raz kolejny, że King ma problemy w meczach, w których uchodzi za faworyta.

 

Pierwsza kwarta spotkania pomiędzy Kingiem Szczecin a Arką Grudnia nie była zbyt udana dla wicemistrzów Polski. Zaledwie 15 zdobytych punktów po stronie Wilków Morskich to wynik, który zdecydowanie nie odzwierciedla potencjału tej drużyny. Niepokój wzbudziła nie tylko niska skuteczność w ataku, ale także problemy w defensywie, które były widoczne od pierwszych minut spotkania. Tę część gry szczecinianie przegrali 19:15. To nie koniec złych informacji: już w początkowej fazie spotkania kontuzji nabawił się James Woodard i nie mógł kontynuować gry.

Druga kwarta była zdecydowanie bardziej widowiskowa dla fanów basketu. Obie drużyny zaczęły grać bardziej ofensywnie, w drugą kwartę lepiej weszły Wilki Morskie, które nie tylko szybko odrobiły straty do gospodarzy, ale nawet wyszył na siedmiopunktowe prowadzenie 27:20. Arka broni nie złożyła i w końcówce kwarty zagrała lepiej w ofensywie, tę część meczu King wygrał 22:20, do szatni drużyny schodziły przy prowadzeniu Arki 39:37.

Początek trzeciej kwarty znów należał go gospodarzy, dynamicznie rozpoczęli kolejną część meczu i szybko uciekli szczecinianom na sześć punków. Wilki straty odrobiły, prowadzenie zmieniało się często, w końcówce kwarty skuteczniejszy był King i ostatecznie tę część potyczki wygrał 24:20 i przed ostatnią kwartą team ze Szczecina prowadził 61:59. Co ciekawe, po 30 minutach gry Wilki nie miały na swoim koncie żadnej zbiórki w ataku, co jest swoistym ewenementem w baskecie.

Gdynianie grali cierpliwie i konsekwentnie. Nie pozwolili w ostatniej kwarcie Kingowi narzucić swojego stylu gry, szczecinianom w ofensywie brakowało zarówno dynamiki, jak i skuteczności. Rzuty zza łuku niemal nie istniały, a pod koszem King nie potrafił wywalczyć przewagi. Na dwie i pół minuty przed końcem meczu Arka prowadziła już 7 punktami. W końcówce meczu gospodarze zachowali zimną krew, szczególnie dobrze spisywali się na linii rzutów wolnych i ostatecznie tę część gry zwyciężyli 24:18 i cały mecz 83:79.

 

 

 

Powiązane artykuły

już po raz siódmy willa przy al. wojska polskiego 95 została wystawiona przez miasto na sprzedaż. jest ona jednym z najstarszych budynków na łęknie, a kryje w sobie bardzo ciekawą i niebanalną historię. ogłoszony przez prezydenta piotra krzystka przetarg dotyczy nieruchomości gruntowej zabudowanej będącej własnością gminy miasto szczecin, stanowiącej działkę nr 126/2 z obrębu ewid. 1021 o powierzchni 2290 m kw. zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego willa jest przeznaczona na usługi, a ze względu na jej charakterystyczny wygląd stanowi idealne miejsce do urządzenia tam restauracji, pensjonatu bądź hotelu. urzędnicy oceniają stan budowli jako dobry, dzięki czemu nie wymaga dużych nakładów finansowych na przystosowanie, w odróżnieniu od innych zabytków. cenę wywoławczą ustalono na 4,2 mln zł, a od tej kwoty trzeba też odliczyć bonifikatę w wysokości 5 proc. potencjalny właściciel będzie musiał wnieść wadium wynoszące 420 tys. zł. przetarg odbędzie się w trybie ustnym 16 kwietnia o godz. 11:00 w siedzibie urzędu miasta przy pl. armii krajowej 1, w sali obrad rady miasta. w tych murach kryje się bogata historia willa przy al. wojska polskiego 95 została zbudowana w latach 1875-1876 dla kupca i rentiera w. flüggego. od początku odróżnia się od pozostałych budynków tego typu w swojej okolicy za sprawą jej utrzymania w stylu angielskich posiadłości wiejskich, a uroku dodają jej gotyckie wieżyczki – stąd potoczna nazwa „angielski zamek”. w okresie niemieckim wielokrotnie przechodziła z rąk do rąk, jednak na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w 1935 roku stała się siedzibą jednego z oddziałów ss. - mieszkali tutaj do czasów ii wojny światowej kapitan marynarki w. lauter, współwłaściciel firmy werner und reinhardt i kupiec paul schegel. to właśnie on przyczynił się do zapisania na kartach historii najczarniejszego rozdziału związanego z willą. wynajął ją bowiem oddziałom ss, które miały tu swoją siedzibę aż do końca ii wojny światowej – czytamy na stronie urzędu marszałkowskiego województwa zachodniopomorskiego. wyjątkowa willa przy alei wojska polskiego znów jest na sprzedaż
Aktualności

Wyjątkowa willa przy alei Wojska Polskiego znów jest na sprzedaż

Już po raz siódmy willa przy al. Wojska Polskiego 95 została wystawiona...

bezpieczny weekend na drogach? nie do końca – pijani kierowcy i setki wykroczeń
Aktualności

Bezpieczny weekend na drogach? Nie do końca – pijani kierowcy i setki wykroczeń

Miniony weekend na drogach upłynął bez poważniejszych wypadków, co można uznać za...

ekran led dla stadionu świtu. są dwie oferty, jedna poza budżetem
Sport

Ekran LED dla stadionu Świtu. Są dwie oferty, jedna poza budżetem

Dwie oferty zostały złożone w przetargu na wykonanie ekranu LED dla stadionu...

jej historia chwyta za serce. wega odnalazła się dzięki pracownikom zditm
Aktualności

Jej historia chwyta za serce. Wega odnalazła się dzięki pracownikom ZDiTM

Pracownicy ZDiTM codziennie podczas swoich obowiązków służbowych pokonują ulice naszego miasta. Prowadzą...