Jak wylicza serwis pogonsportnet.pl, wartość piłkarzy Pogoni zmalała o 1,2 miliona euro w porównaniu do ostatniej aktualizacji w Transfermarkt. Jeśli dodać do tego ogromne długi portowej drużyny, to mamy bardzo poważne powody do obaw co do przyszłości klubu.
Jak poradzić sobie z długami? Niejeden klub w takich momentach sprzedaje sowich piłkarzy, by załatać dziurę w budżecie. Ale co zrobić, gdy wartość drużyny znacząco zmalała?
Jak wylicza serwis pogonsportnet.pl (na podstawie Transfermarkt) obecna wartość kadry Pogoni Szczecin to 12,53 mln euro. To aż o 1,2 miliona euro mniej niż podczas poprzedniej aktualizacji:
Powyżej miliona Euro wyceniani są Efthymios Koulouris, Linus Wahlqvist i Wahan Biczachczjan.
Od ostatniej wyceny wzrosty wartości zanotowali: Rafał Kurzawa, Olaf Korczakowski i dołączony tuż przed końcem jesieni do kadry zespołu Patryk Paryzek. Natomiast spadki zanotowali Luka Zahović, Fredrik Ulvestad, Leonardo Koutris, Joao Gamboa, Danijel Loncar, Marcel Wędrychowski, Kacper Smoliński, Bartosz Klebaniuk, Paweł Stolarski i Wojciech Lisowski.
Wartości piłkarzy Pogoni w serwisie Transfermarkt:
Koulouris 1,50 mln Euro
Wahlqvist 1,50 mln Euro
Biczachczjan 1,20 mln Euro
Cojocaru 900 tys Euro
Zahović 800 tys Euro
Ulvestad 700 tys Euro
Koutris 600 tys Euro
Gamboa 600 tys Euro
Loncar 600 tys Euro
Grosicki 500 tys Euro
Malec 500 tys Euro
Fornalczyk 500 tys Euro
Kurzawa 350 tys Euro
Borges 350 tys Euro
Wędrychowski 300 tys Euro
Smoliński 300 tys Euro
Przyborek 300 tys Euro
Zech 200 tys Euro
Klebaniuk 200 tys Euro
Stolarski 150 tys Euro
Paryzek 150 tys Euro
Gorgon 100 tys Euro
Korczakowski 100 tys Euro
Lisowski 25 tys Euro
Wawrzynowicz 25 tys Euro
Kowal 25 tys Euro
Rostami 25 tys Euro
Holewiński 25 tys Euro
Pogoń Szczecin według wyceny plasuje się na siódmym miejscu w PKO BP Ekstraklasie. W tabeli po rozegranych 19 meczach, zajmuje 6 miejsce. Jak niedawno działacze zapowiadali, Pogoń chce walczyć o prawo gry w europejskich pucharach, a jednocześnie klub tonie w długach. Rezultat finansowy za sezon 2022/23 to 27,49 milionów na minusie. Podczas konferencji prasowej Pogoni Szczecin fatalną sytuację argumentowano tym, że m.in brakowało transferów wychodzących oraz brak głównego sponsora klubu w ubiegłym sezonie.
Po tym, jak szczecinianin Sławomir Nitras został Ministrem Sportu pojawiły się głosy, że wesprze on Pogoń i kłopoty finansowe się skończą. Tymczasem nowy minister szybko uciął te spekulacje:
– Ja się boję trochę takich pytań, bo faktycznie jestem kibicem Pogoni i jak czas pozwala to jestem na każdym meczu i to trwa już ponad 30 lat. Ale ja jestem ministrem sportu, a nie Pogoni Szczecin.