Home Sport Piłkarz Interu Mediolan trafił z Auchwitz do Gwardii Szczecin
SportHistoria

Piłkarz Interu Mediolan trafił z Auchwitz do Gwardii Szczecin

410
Foto: Constante Bonazza (drugi z lewej) w barwach Gwardii Szczecin.

Na Pomorze Zachodnie trafił w wyniku wojennej zawieruchy. Świetny włoski piłkarz, Constante Bonazza, reprezentował barwy Piasta Choszczno w lokalnych rozgrywkach. Później trafił do Gwardii Szczecin, a swoją przygodę z futbolem kończył w dolnośląskim Lubaniu. 

 

 

Constante Bonazza (urodzony 6 marca 1924 roku), uczył się piłkarskiego abecadła w klubie Ambrosiana. Taką nazwą od 1929 roku posługiwał się mediolański Inter. Barwy legendarnego klubu Bonazza musiał zmienić po wojnie.

 

„W czasie wojny uniknął tragicznego losu swojej rodziny, której członkowie zostali w 1944 roku wymordowani przez wojska niemieckie, a on został wywieziony do obozu Auschwitz. Po wyzwoleniu miał wrócić do Włoch, ale los chciał, że poznał panią Eleonorę, która została jego żoną. Całe swoje życie poświęcił piłce, była ona dla niego wszystkim – jak pisała o nim żona” – tak pisał o nim Andrzej Gowarzewski w opracowaniu „Mistrzostwa Polski. Ludzie, fakty 1945-1962”, wydawnictwo GiA.

 

Bonazza część swojego życia spędził się na Pomorzu Zachodnim. Mimo, że imponował techniką, nie zyskał uznania w oczach trenerów z wyższych klas rozgrywkowych, ponieważ nie mówił dobrze po polsku. Historia na jakiś czas związała go z Piastem Choszczno, później trafił do Gwardii Koszalin, żeby w 1950 roku wejść do składu drugoligowej wtedy Gwardii Szczecin.

 

Jak wspomina go Żywotko, wtedy piłkarz i trener Gwardii.

 

– Został wywieziony z Włoch na roboty do Niemiec. Zdaje się, że pracował w okolicach Pomorza Zachodniego i tak zaczął u nas grać. Najpierw w klubie z Choszczna, gdzie grał razem z Józefem Piątkiem. Potem obu ściągnęliśmy do Gwardii. Potrafił grać, był napastnikiem, a posługiwał się łamaną polszczyzną. Co się stało z nim potem, nie wiem – wspominał zawodnika sędziwy szkoleniowiec.

 

Bonazza trafił na Dolny Śląsk, gdzie był między innymi szkoleniowcem w Łużycach Lubań. W Lubaniu  też zmarł 28 lutego 1980 roku.

Powiązane artykuły

AktualnościLifestyleRozmowySport

Tomasz Bulikowski: Pobiegniesz raz po górach, nie zechcesz innych biegów

Na co dzień pracuje w firmie produkującej jachty, w czasie wolnym trenuje,...

AktualnościHistoria

To będzie kolejna atrakcja Puszczy Wkrzańskiej. Ponad 100-letnie Źródło Bystrego Potoku znów cieszy oko

Znany miłośnik historii Szczecina, dr Marek Łuczak, nie przestaje zaskakiwać i sprawiać...

AktualnościHistoriaKultura

Powstanie Warszawskie w „Przełomach”. Wernisaż grafik Andrzeja Kowalczyka już dzisiaj

Przed nami okrągła, 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji Muzeum...

AktualnościHistoria

Zrobiony z brzozy i sznurowadła. To nie jest zwykły krzyż, to symbol

Na ekspozycji w Muzeum Narodowym – Centrum Dialogu Przełomy znajduje się krzyż....