Polacy zadłużają się w firmach pożyczkowych na potęgę. Tak zwane chwilówki to jednak spore ryzyko problemów finansowych. Jeśli do tego zestawić niepokojące dane o ilości upadłości konsumenckich, mamy nieciekawy obraz: kondycja finansowa wielu polskich rodzin jest fatalna.
W kwietniu 2024 roku firmy pożyczkowe udzieliły łącznie 1 196 tysięcy nowych pożyczek o wartości 1,775 miliarda złotych, to aż o 267,2% pożyczek więcej w porównaniu do kwietnia 2023 roku – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Jednocześnie jak donosi Bankier.pl, „liczba ogłoszeń o upadłości konsumenckiej dwukrotnie w 2024 r. otarła się o historyczne rekordy. W marcu odnotowano trzeci miesięczny wynik od początku istnienia tej instytucji w Polsce, a w kwietniu odczyt ponownie okazał się najwyższy w bieżącym roku”.
– To bardzo niepokojące dane – mówi Katarzyna Rogoźnicka, doradczyni gospodarcza ze Szczecina. – Problem finansów dotyczy wielu grup społecznych, jeśli dodać do tego równie niepokojącą sytuację na rynku pracy, bo zauważamy falę masowych zwolnień, to mamy powody do obaw. Tak nagły wzrost zaciąganych zobowiązań pokazuje, że zwyczajnie zaczyna wielu Polakom brakować środków na życie – tłumaczy.
Jednocześnie wyjaśnia, że w chwili, gdy pojawiają się problemy finansowe sięganie po pożyczki w parabankach to błędne koło. To bardzo trudne do spłaty długi, które zamiast pomóc uratować domowe finanse, w perspektywie czasu mogą doprowadzić do jeszcze większych problemów.
– Prowadzę postępowania upadłości konsumenckiej dla szczecinian, zajmuję się też restrukturyzacjami i zauważam wciąż ten sam problem: brak uważnego czytania umów oraz brak zrozumienia niektórych zapisów umów z instytucjami pożyczkowymi – mówi Katarzyna Rogoźnicka. – Pożyczkobiorcy nie rozumieją, czym jest obsługa pożyczki, czym są prowizje, nie potrafią też obliczyć odsetek i kwoty, którą faktycznie trzeba będzie spłacić w ramach zobowiązania. Już po podpisanej umowie, gdy przychodzi czas spłaty, zaczynają się kłopoty – dodaje.
Nie bez powodu firmy pożyczkowe nie weryfikują zdolności kredytowych osób, które chcą zaciągnąć zobowiązanie. Najczęściej to osoby, które w tradycyjnych bankach nie mają szans na kredyt.
– Pożyczanie nie jest dobrym rozwiązaniem na trudny czas. Kiedy pojawiają się problemy finansowe, lepiej skonsultować się z doradcą gospodarczym, znaleźć źródło problemu i przede wszystkim popracować nad domowym budżetem, by zminimalizować wszystkie wydatki. Dobrym rozwiązaniem dla przedsiębiorców jest też postępowanie restrukturyzacyjne, które w wielu przypadkach pozwala na uporanie się z niewygodnymi długami poprzez układ z wierzycielami. Postępowanie restrukturyzacyjne pozwala też na zatrzymanie ewentualnych egzekucji komorniczych, co niewątpliwie pozwoli złapać finansowy oddech i dać perspektywę na wyjście z długów – tłumaczy Katarzyna Rogoźnicka.
