Wzmocnienie kontroli na granicy polsko-niemieckiej staje się faktem. Wyrywkowe kontrole to odpowiedź na “aferę wizową” i rosnący napływ migrantów do Niemiec, z Polski i Czech. Co to oznacza dla mieszkańców Szczecina i regionu?
Od początku tego roku do końca sierpnia o azyl w Niemczech wystąpiło ponad 200 tysięcy osób, czyli 77% więcej niż w roku ubiegłym, dlatego nasi sąsiedzi zza zachodniej granicy podjęli decyzję o wprowadzeniu tymczasowych wyrywkowych kontroli na tak zwanych “szlakach przemytniczych”.
– Musimy ten biznes przemytniczy ograniczyć, ponieważ osiąga on ogromne zyski z ludzkiego nieszczęścia. Dlatego chcemy wprowadzić na szlakach przemytniczych na granicy z Polską i Czechami tymczasowe kontrole wyrywkowe, które mają ograniczyć działania przemytnicze – przekazała dziś Nancy Faeser, szefowa niemieckiego MSW.
To niepokojące wieści dla mieszkańców naszego regionu. Taka decyzja może znacznie utrudnić dojazd do pracy mieszkańcom Szczecina i terenów przygranicznych na Pomorzu Zachodnim.
– Jesteśmy zaniepokojeni zapowiedziami strony niemieckiej i uważamy, że kontrole na granicy są rozwiązaniem ostatecznym. Wielu przedsiębiorców ze Szczecina mieszka w Niemczech. Kontrole na granicy świadczą o braku zaufania między naszymi krajami, a my w ostatnich latach skupialiśmy się właśnie na wypracowaniu otwartej, równej i partnerskiej współpracy. Oczekujemy, że przedsiębiorcy i pracownicy będą mogli swobodnie przemieszczać się do swoich domów i do swojej pracy – mówi Hanna Mojsiuk, prezeska Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Kontrole na granicy mają zostać wprowadzone jeszcze w tym tygodniu.