Już za kilka dni powitamy Nowy Rok. Większość z nas z pewnością ma już zaplanowanego Sylwestra i wie, gdzie się będzie bawić. W Polsce od lat dominują tzw. „domówki”, ale też coraz częściej rodacy decydują się na zorganizowane bale, szczególnie na imprezy tematyczne z przebraniami. Skąd wziąć takie kostiumy? Jak się ubrać, aby wyglądać w nich dobrze? O tych i innych aspektach balów kostiumowych rozmawiamy z Anną Gregorczyk, właścicielką wypożyczalni strojów karnawałowych „Kostiumownia”.
Skąd wziął się pomysł na prowadzenie takiego biznesu?
– Nie będę oryginalna, bo pasję przerodziłam w biznes. Od 2006 roku prowadziłam Centrum Stylizacji AGG – atelier mody, gdzie sezon ślubny dyktował mi pracę w okresie marzec-październik. W okrasie zimowym zleceń było nieco mniej, więc jako pracownia realizowałam różne zlecenia, między innymi trafiały się kostiumy na bale, czy przedstawienia. Koszt uszycia nowego stroju nie był najmniejszy, ale realizacja marzeń dzieci było bezcenne. Kropką nad i okazała się likwidacja sklepu z odzieżą używaną mojej znajomej, gdzie odkupiłam przebrania dla dzieci i dorosłych. I tak pod koniec 2010 roku pojawiła się wizja małej lokalnej wypożyczalni strojów – marzeń dla wszystkich dzieci w przystępnych cenach. Na początku w ofercie znajdowało się kilkaset strojów, a obecnie jest ich kilka tysięcy.
Dużo musiało się wydarzyć przez te trzynaście lat prowadzenia działalności?
– Oj tak! Z małej, lokalnej wypożyczalni strojów, staliśmy się znaczącą Kostiumownią w Szczecinie. Cały czas powiększamy ofertę strojów dostosowując się do oczekiwań i wymagań klientów. Od kilku lat firma znajduje się w nowej lokalizacji przy ul. Duńskiej 25 na szczecińskim Warszewie, gdzie można zapoznać się z aktualna ofertą. W międzyczasie sama projektowałam i szyłam stroje, więc oferta jest różnorodna. Na miejscu posiadam też małą pracownię, co jest bardzo pomocne, ponieważ często zdarza się, że strój trzeba dopasować indywidulnie do klienta lub naprawić po dobrej zabawie.
To trzeba mieć wrodzony talent…
– …może i talent, ale też pasję i myślę, że pomaga mi w tym również wykształcenie. Jestem projektantką ubioru po łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych, a od kilku lat wykładowczynią na Akademii Sztuki w Szczecinie, gdzie uczę przyszłych projektantów mody. Od lat zajmuję się projektowaniem kostiumów tanecznych, teatralnych i scenicznych. Myślę, że mogę nazwać się fachowcem w swojej dziedzinie, co często potwierdzają też moi klienci. Poza tym kocham to co robię, więc nigdy nie jestem w pracy.
Właśnie, jacy są klienci wypożyczalni strojów? Czego oczekują?
– Najbardziej konkretne okazują się dzieci. Albo mają swoje ulubione postaci i inny kostium nie wchodzi w rachubę, albo wszystko im się podoba i najważniejsza jest wygoda lub super dodatek, np. miecz świetlny, czy różdżka. Każdy klient oczekuje indywidualnego podejścia. Niektórzy przychodzą po konkretne stroje, inni wprost mówią „nie mam pomysłu, a potrzebują się przebrać”. Z doświadczenia wiem, że pierwsza impreza jest zachowawcza, każda kolejna ujawnia w kliencie chęć wcielenia się w jakąś postać.
… i co wtedy pani im proponuje?
– Jak jest temat przewodni imprezy np. disco, bajkowe, dookoła świata, itp. to jest łatwiej, bo w Kostiumowni mam uporządkowane kostiumy i dodatki tematycznie, więc klient sam może sobie wszystko skompletować. Imprezy nietematyczne dają bardzo duży wachlarz możliwości, ale potrzebne jest wydobycie z klienta charakterystycznych cech, które pokaże kostium. Staram się ludzi ubierać, a nie przebierać.
Jaka tematyka imprez sylwestrowych dominuje w tym roku?
– Jak co roku mamy dwa obozy tematyczne – styl glamur / styl disco kontra motywy bajkowo-filmowe.
Jaki jest koszt wypożyczenia takiego stroju?
– Dla dzieci to koszt od 40 zł, a dla dorosłych od 70zł. Mówię „od” ponieważ ostateczna cena jest uzależniona od tego jaki bogaty jest strój, ile ma dodatków itp. Obecnie średni koszt wypożyczenia stroju dla dziecka to 45-50zł a dla dorosłego 80-90zł. Przy wypożyczeniu pobieram gotówką kaucję zwrotną (50zł za strój dziecięcy i 100zł za przebranie dla dorosłego), takie zabezpieczenie, by strój do nas wrócił. Standardowo pożyczamy stroje na dwie doby.
A jak strój wraca z imprezy, to co się z nim dzieje?
– Każdy strój trafia do czyszczenia, prania i prasowania. Dbamy o to, żeby nasze stroje były czyste i pachnące, tak aby klienci wiedzieli, że dostają towar pierwszej jakości.
Czy klienci wolą bardziej kupować stroje w internecie, czy jednak je pożyczać?
– Choć dostępność w sieci kostiumów jest spora, niestety większość z nich jest często słabej jakości i już przy pierwszym założeniu potrafią się pruć lub w ogóle nie odpowiadają rozmiarowo. W Kostiumowni strój można zobaczyć, przymierzyć i zarezerwować na konkretny termin, w razie potrzeby dopasowujemy kostium. Ważnym aspektem przy pożyczaniu jest też ekologia. Zakupiony strój zwykle używany jest jeden raz, a potem ląduje gdzieś w pojemniku na odpady. W ten sposób napędza się tzw. produkcję fast fashion, co doprowadza do zaśmiecania naszej planety. Dodatkowo do pakowania naszych kostiumów używamy papierowych toreb, które wykorzystujemy w miarę możliwości kilkukrotnie.
