To jedna z najbardziej wstrząsających spraw ostatnich lat na Pomorzu Zachodnim. Prokuratura Rejonowa w Gryfinie skierowała do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia przeciwko 31-letniej Małgorzacie I. i jej matce, 54-letniej Renacie I. Kobiety mają odpowiadać za zabicie nowo narodzonego dziecka ze szczególnym okrucieństwem. Do tragedii doszło na przełomie 2019 i 2020 roku w jednej z miejscowości powiatu gryfińskiego.
Według ustaleń śledczych, Małgorzata I. urodziła w domu chłopca. Kilka godzin po porodzie – jak wynika z aktu oskarżenia – kobieta wraz z własną matką zakopały żywe dziecko na terenie posesji, na której mieszkały. Noworodek nie miał szans na przeżycie.
Z opinii biegłych psychiatrów wynika, że Małgorzata I. cierpi na poważne zaburzenia intelektualne. W czasie popełniania czynu miała – jak ustalono – w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia swojego postępowania i pokierowania nim. Pomimo tego, biegli uznali, że kobieta może brać udział w procesie z pomocą obrońcy oraz – w razie skazania – odbywać karę w zakładzie karnym przystosowanym do osób wymagających leczenia psychiatrycznego.
Renata I., babka noworodka, według ustaleń prokuratury miała współuczestniczyć w zbrodni. Kobieta nie przyznała się do winy. Małgorzata I. natomiast przyznała się i złożyła – jak informuje prokuratura – obszerne wyjaśnienia.
W trakcie śledztwa wobec obu kobiet zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Żadna z nich nie była wcześniej karana. Akt oskarżenia trafił już do Sądu Okręgowego w Szczecinie, który rozpatrzy sprawę.
Śledczy zarzucają kobietom popełnienie czynu z art. 148 § 2 pkt 1 Kodeksu karnego, czyli zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Wobec Małgorzaty I. zastosowano także art. 31 § 2 kk – dotyczący ograniczonej poczytalności.
Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi kara nie krótsza niż 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat więzienia lub dożywocie. Sprawa wzbudza ogromne emocje. To dramat, w którym przemoc i bezradność spotkały się w czterech ścianach domu – miejscu, które miało być bezpieczne.
Proces, który niebawem rozpocznie się przed szczecińskim sądem, ma dać odpowiedź na najtrudniejsze pytanie: dlaczego doszło do tej zbrodni – i czy obie kobiety poniosą pełną odpowiedzialność za śmierć niewinnego dziecka.












