Już w najbliższą niedzielę Futsal Szczecin zmierzy się z Wenecją Pułtusk w rozgrywkach I ligi futsalu. Faworytem są szczecinianie. Kapitan naszego teamu liczy na komplet punktów, ale studzi ligowe oczekiwania.
Trzy mecze i trzy wygrane. Futsal Szczecin jest liderem na zapleczu ekstraklasy i urasta do rangi jednego z głównych faworytów do awansu. Łukasz Kubicki, kapitan naszej drużyny liczy na kolejną wygraną.
– Gramy z beniaminkiem, chcemy pokazać, jak się gra w futsal i chcemy wygrywać. Mamy świetny start w lidze, czujemy się silni – tłumaczy.
Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu kibice usłyszą w najbliższą niedzielę o godzinie 15:00 na hali przy ulicy Twardowskiego. Jak dotąd Wenecja Pułtusk wywalczyła zaledwie jeden punkt w trzech meczach i zajmuje 9. miejsce w tabeli. Ewentualna wygrana Futsalu umocni drużynę ze Szczecina w czołówce rozgrywek. Wielu kibiców uważa szczecinian za czarnego konia rozgrywek i jednego z pretendentów do awansu.
– Nie gramy z myślą o awansie, nie chcemy takiej presji – wyjaśnia Łukasz Kubicki. – Chcemy grać swoje, cieszą nas wyniki, ale wiemy, że możemy grać jeszcze lepiej. Pracujemy bardzo intensywnie na treningach nad jeszcze lepszym ustawieniem w defensywie i ataku. Mamy fajny zespół, chcemy, by się z nami w lidze liczono – dodaje.
Na razie, po rozegranych trzech seriach spotkać, tylko 3 drużyny mają komplet punktów: Futsal Szczecin Red Devils Chojnice oraz Team Lębork. W lidze (grupie północnej) występuje 12 drużyn, do rozegrania są 22 kolejki spotkań. Tylko zwycięzca rozgrywek wywalczy bezpośredni awans do ekstraklasy, drużyna, która zajmie drugie miejsce, o awans będzie walczyła w barażach.