Największa fala upałów tego lata przyszła niestety dopiero po wakacjach. Choć jest już „po sezonie” i najmłodsi ruszyli do szkół, to pogoda jak najbardziej sprzyja rekreacji na dworze. Dla szczecińskich urzędów i instytucji ważniejsza jest kalendarzowa dokładność.
Szczecin ma wiele do zaoferowania fanom motoryzacji, dzięki Muzeum Techniki i Komunikacji z m.in. imponującą kolekcją pojazdów z fabryki Stoewera. Nie mniejsze wrażenie robią tramwaje, pionierzy miejskiego transportu publicznego z lat 50. i 60., które kursują jako linia turystyczna. Zwiedzanie, a następnie przejażdżka po mieście zabytkowym tramwajem, to wyjątkowe połączenie. Niestety dostępne jest jedynie w sezonie wakacyjnym, co może dziwić, zważywszy na sprzyjającą turystyce wrześniową pogodę. Tym bardziej że z roku na rok linia 0 cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
– W tym roku zainteresowanie tramwajową linią turystyczną, jak każdego roku, było bardzo duże – informuje Kacper Reszczyński, specjalista w Zespole ds. Mediów, Skarg i Wniosków ZDiTM. – Linia turystyczna z założenia ma funkcjonować latem w okresie wakacyjnym, kiedy przewidywany jest wzmożony ruch turystyczny.
Sprzedaż biletów każdego roku rośnie. W 2018 r. sprzedano 992 szt., w 2019 r. – 1443 szt., w 2022 r. (pierwszym po pandemii COVID-19) – 1580 szt., a w tym roku 1775 szt. Czy zatem nie przydałaby się większa elastyczność w decyzji o zakończeniu sezonu? Szczególnie że historyczna linia kursuje tylko w niedzielę i odjeżdża 3 razy w godzinach popołudniowych. Dla grup zorganizowanych jest możliwość prywatnego wynajmu historycznego wagonu. To jednak wydatek ok. 700 zł za godzinę. Zdecydowanie atrakcyjniejsze są bilety linii turystycznej – 3,5 zł normalny i 2,5 zł ulgowy.
Trudno także we wrześniu o miejsce do kąpieli. Ochłoda w wodzie pewnie wielu osobom chodzi po głowie, ale z tym w Szczecinie jest obecnie problem. Fabryka Wody wciąż czeka na otwarcie, a woda na kąpieliskach Dziewoklicz i Dąbie jest niezdatna do kąpieli. To może Arkonka? Niestety baseny zostały wyłączone z końcem wakacji. Czy miasto nie mogłoby sobie pozwolić na przedłużenie działania w przypadku takiej pogody?
– Udostępnienie basenów na Arkonce jest możliwe pod kilkoma warunkami – informuje Paulina Łątka z Urzędu Miasta Szczecin – Najważniejszy z nich to zapewnienie ochrony ratowniczej. Umowy z WOPR na każdy sezon podpisywane są na początku roku, na konkretny okres. Konkretne terminy dotyczą również zatrudnienia kasjerów, ochrony czy ilości zakupionej chemii do oczyszczania wody. W przypadku Arkonki jest to standardowo, od początku jej funkcjonowania, okres od 1 czerwca do pierwszego weekendu września włącznie. Zapewnienie tych wszystkich rzeczy „od ręki”, w odpowiedzi na zmieniającą się pogodę, nie jest więc możliwe i dodatkowo generowałoby znaczne koszty. Warto też zauważyć, że w poprzednich latach, przy wcześniejszych zapowiedziach upalnego września, zdarzyło się takie „wydłużenie” sezonu, natomiast frekwencja nie była zbyt duża.
Być może kilka kolejnych lat z wrześniowymi, rekordowymi upałami przesunie sezon wakacyjny w Szczecinie. Na razie wystarczyć muszą kryte baseny i kąpieliska za miastem.