Kruche pierniki, pachnące drożdżowe baby, chrupiące podpłomyki i zapomniane receptury sprzed wieków – Pomorze Zachodnie skrywa kulinarne skarby, o których warto mówić! Już 6 kwietnia w Muzeum Narodowym w Szczecinie odbędzie się wyjątkowe spotkanie z cyklu „Kulinarne podróże po Pomorzu Zachodnim”, poświęcone tradycyjnym wypiekom.
To nie tylko okazja do odkrycia tajników dawnych receptur, ale również szansa na doświadczenie historii przez smak i zapach. Przy akompaniamencie muzyki na żywo uczestnicy będą mogli obejrzeć wyjątkowe eksponaty, które na co dzień nie są udostępniane zwiedzającym.
Chleb – symbol bogactwa i codzienności
Chleb towarzyszył ludziom od wieków, a jego wypiek przez długi czas był niemal rytuałem. Dziś wystarczy pójść do sklepu, ale dawniej proces jego tworzenia wymagał wiedzy, cierpliwości i odpowiednich narzędzi. W przeszłości białe pieczywo było zarezerwowane dla bogatych, podczas gdy biedniejsi musieli zadowolić się razowym chlebem czy podpłomykami pieczonymi na palenisku.
Domowy wypiek chleba jeszcze w XX wieku był powszechną praktyką, zwłaszcza na wsiach. Ciasto dojrzewało w specjalnych dzieżach, które – według tradycji – najlepiej było zakwaszać w specjalny sposób, a ich używanie było owiane licznymi przesądami. Nie wolno było ich pożyczać, a jeśli ciasto nie chciało rosnąć, gospodynie stosowały różne „magiczne” metody – od okadzania ziołami po… nakrzykiwanie na naczynie!
Słodkie sekrety Pomorza Zachodniego
Wypieki to jednak nie tylko chleb. Pomorze Zachodnie ma swoje kulinarne perełki, które warto przypomnieć. Wśród nich są pierniki szczecińskie – aromatyczne, korzenne ciasteczka, które od XIX wieku stanowiły bożonarodzeniową ozdobę domów. Tradycję wypieku tych specjałów w marynistycznych kształtach rozpoczęły władze Szczecina w 1938 roku.
Nie można zapominać także o choszczeńskiej strucli makowej, która przywędrowała tu wraz z wysiedleńcami z Polski Wschodniej, oraz sercach kaziukowych – słodkich, miodowych piernikach inspirowanych wileńskimi wypiekami.
Na deser warto spróbować kaszubskich ruchanek, czyli puszystych racuchów z jabłkami, które dawniej robiono z resztek ciasta chlebowego. Dziś to klasyka regionalnej kuchni, którą podaje się na ciepło, oprószoną cukrem pudrem.
Pomorze Zachodnie, podobnie jak inne regiony Polski, ma swoje charakterystyczne dania mączne. Pierogi, kluski i kasze od wieków królowały na stołach, a każda gospodyni miała swoje unikalne sposoby na ich przygotowanie. W kuchni Pomorza spotykamy pierogi z nietypowymi farszami, inspirowane zarówno kuchnią niemiecką, jak i wschodnią.
Spotkanie w Muzeum Narodowym w Szczecinie to świetna okazja, by na nowo odkryć smaki, które towarzyszyły naszym przodkom. To również doskonały moment, by porozmawiać o tym, jak zmieniały się kulinarne tradycje i jakie potrawy warto przywrócić do domowych kuchni.