Nie tak dawno pisaliśmy o awarii dwóch pociągów o napędzie hybrydowym, wyprodukowanych przez nowosądecki Newag dla województwa zachodniopomorskiego. Po trzech latach od wejścia do eksploatacji doszło w nich do usterki, która okazała się nie być aż tak poważna, jak pierwotnie przypuszczano.
– W pociągach EN63H-001 i EN63-002 doszło do usterki w obwodach falowników – poinformował nas Damian Kurpiel, rzecznik prasowy zachodniopomorskiego zakładu Polregio. – W jej wyniku nie można było uruchomić silników, o czym informowały komunikaty wyświetlające się na pulpicie maszynisty.
Tutaj warto wyjaśnić czym jest falownik. Jest to urządzenie zamieniające prąd stały, którym jest zasilane, na prąd przemienny o możliwej do regulowania częstotliwości wyjściowej.
Przetarg na wykonanie weryfikacji i naprawę układu startu silnika spalinowego wygrała firma Medcom, która bardzo szybko wywiązała się ze zleconej usługi – wyeliminowanie usterek w każdym z zepsutych pociągów zajęło jeden dzień (przy czym warto zaznaczyć, że pociągi naprawiono. Jednostki nie mogły zostać naprawione przez producenta, ponieważ gwarancja na nie przestała obowiązywać.
Hybrydy noszące oznaczenia fabryczne EN63H-001 i EN63H-002 zostały dostarczone zachodniopomorskiemu zakładowi Polregio w styczniu 2021 roku i po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń oraz przeprowadzeniu testów weszły do eksploatacji. Po torach naszego województwa jeździ łącznie dwanaście takich pociągów.
O usterce pisaliśmy tutaj:
Po 3 latach się zepsuły i nie można odpalić silników. Polregio w zachodniopomorskim ma problem