Grinbud KS Gniezno będzie rywalem Futsalu Szczecin w 6 kolejce spotykań I ligi. To bardzo niewygodny rywal i na pewno tanio skóry nie sprzeda. Nasza drużyna po niespodziewanej porażce w Gdańsku będzie z kolei musiała udowodnić, że strata punktów w Trójmieście była tylko wypadkiem przy pracy.
Już w niedzielę, 29 października o godzinie 13:00 rozpocznie się mecz Futsalu Szczecin z Grinbud KS Gniezno. Nasza drużyna zajmuje aktualnie 3 miejsce w ligowej tabeli, najbliżsi rywale plasują się na 5 pozycji.
– Zagramy o zwycięstwo – mówi Karol Ława, snajper szczecińskiej drużyny, w pięciu kolejkach zdobył 9 bramek i jest wiceliderem na ligowej liście najskuteczniejszych strzelców. – Każdy mecz chcemy wygrywać, nieważne z kim gramy.
Dlaczego w miniony weekend w Gdańsku nie udało się wywalczyć punktów?
– Byliśmy troszkę zbyt pewni siebie – zdradza Karol Ława. – Pojechaliśmy na ten mecz z pozycji lidera. Dobrze weszliśmy w to spotkanie, szybko strzeliliśmy dwie bramki. Możliwe, że ta nasza czujność została troszkę uśpiona. I też wydaje mi się, że spore znaczenie miała daleka podróż, byliśmy zmęczeni i widać było przewagę młodych chłopaków z Gdańska w wybieganiu w stosunku do nas. Byli szybsi, silniejsi, bardziej zdecydowani i bardziej chcieli chyba ten mecz wygrać – dodaje.
Przypomnijmy: futsaliści ze Szczecina w meczu z AZS UG Gdańsk po niespełna 3 minutach prowadzili już 2:0, by ostatecznie przegrać mecz 7:5. W meczu przeciwko Grinbud KS Gniezno trudno wskazać zdecydowanego faworyta, ale na pewno przewaga własnego boiska będzie dla szczecinian atutem. Z kolei Karol Ława powalczy o kolejne bramki i być może o pozycję ligowego króla strzelców. Ma metodę na wysoką skuteczność?
– Skuteczności sprzyja mój egocentryzm, bo żeby strzelać dużo bramek, trzeba być trochę samolubem na boisku, który szuka strzeleckiego rozwiązania akcji. Na pewno dobry strzelec nie może się przejmować niepowodzeniami, w futsalu można zepsuć idealną sytuację z pustą bramką, by pięć sekund później mieć koleją dobrą sytuację strzelecką – mówi Karol Ława.
Czy szczecinianie mają już „rozpracowanego” rywala z Gniezna? Zawodnik przyznaje, że przygotowując się do każdego meczu, drużyna skupia się nad mocnymi stornami rywala, ale bez zbytniej przesady.
– Chcemy narzucać swój styl. W cyklu treningowym patrzymy bardziej na to, jak poprawiać naszą grę niż jak przeciwdziałać przeciwnikowi – tłumaczy Karol Ława.
Mecz Futsalu Szczecin z Grinbud KS Gniezno rozegrany zostanie na hali przy ulicy Twardowskiego.