Ofiary tego pożaru można liczyć w tysiącach. Na fermie trzody chlewnej położonej między miejscowościami Kołki i Brzeziny, niedaleko Choszczna, doszło do tragicznego zdarzenia.
Niedzielnego wieczoru spłonęła hala o powierzchni 1200 metrów kwadratowych. W wyniku pożaru zmarła jedna osoba, prawdopodobnie był to pracownik hali. W zgliszczach strażacy znaleźli także ponad 5 tysięcy zwęglonych zwierząt.
– Nie udało uratować inwentarza znajdującego się wewnątrz spalonego budynku. Zginęło 320 świń oraz około 4800 prosiąt. Drugą halę wraz z częścią inwentarzu udało się uratować – przekazał asp. Jacek Lipski z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Choszcznie.
Dogaszanie pożaru trwało kilkanaście godzin. Jak poinformował mł. bryg.Tomasz Kubiak z Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, na miejscu pracowało 12 zastępów straży pożarnej, w sumie 47 mundurowych.
Nie wiadomo na razie co spowodowało spłonięcie hali. Wyjaśnianiem okoliczności tego zdarzenia zajmie się prokuratura.