Od godzin porannych trwają prace nad usunięciem awarii wodociągów przy ul. Smolańskiej. Z powodu wycieku mieszkańcy ul. Klemensiewicza mają odcięty dostęp do wody. To nie koniec problemów. W pobliżu pętli tramwajowej powstała w jezdni ogromna dziura, w której utknął samochód osobowy.
Pierwsze informacje o zalaniu ulic w pobliżu pętli tramwajowej Pomorzany pojawiły się ok. godz. 10. Od tego czasu służby techniczne Zakładu Wodociągów i Kanalizacji walczą z awarią magistrali wodociągowej. Wylewająca się w dużych ilościach woda powoduje coraz większe szkody w tej okolicy. Okazało się, że problemem jest nie tylko brak wody w pobliskich mieszkaniach, ale także ogromna dziura, która nagle pojawiła się pod zaparkowanym w tym miejscu samochodem osobowym.
– Awarii uległa magistrala o średnicy 300 mm. Jest to rura żeliwna, z którą w ostatnich latach w tej okolicy nie było problemów. Ponieważ jest ona stosunkowo duża, woda z niej wyciekająca wypłukała kolejne warstwy spod jezdni – stąd zapadlisko – tłumaczy Hanna Pieczyńska, rzeczniczka prasowa ZWiK-u.
Dziś rano ul. Smolańska została zamknięta w celu usunięcia awarii. Obecnie ruch został otwarty i można poruszać się jednym pasem. Pechowe auto zostało też wyciągnięte z zapadliska i odholowane. Na razie nie wiadomo, ile w sumie potrwa naprawa magistrali i szkód wywołanych przez wodę.
– Z miejsca zapadliska w jezdni na Pomorzanach zostało usunięte auto, a miejsce awarii zostało zabezpieczone – mówi Hanna Pieczyńska. – Służby ZWiK przystępują do odnalezienia miejsca wycieku, diagnozy i usunięcie awarii. Trudno w tej chwili oszacować ile czasu zajmą prace. Ulica Smolańska jest przejezdna, ale ruch odbywa się jednym pasem, dlatego prosimy o szczególną uwagę.
ZWiK nie precyzuje także, kiedy wróci dostęp do wody w okolicznych budynkach.
– Służby ZWiK robią wszystko, żeby przywrócić mieszkańcom ulicy Klemensiewicza dostęp do wody. Sytuacja jest jednak dynamiczna, więc prosimy o wyrozumiałość – dodaje Hanna Pieczyńska.