Home Zdrowie i środowisko Blisko 2 lata po katastrofie. Czy Odra wraca do „zdrowia”?
Zdrowie i środowisko

Blisko 2 lata po katastrofie. Czy Odra wraca do „zdrowia”?

344
Foto: Piotr Piznal

Niespełna dwa lata temu pojawiły się informacje o tonach śniętych ryb w Odrze. Sytuacja wstrząsnęła całą Polską, a ekolodzy i naukowcy przystąpili do walki z czasem o życie drugiej co do wielkości rzeki w kraju. Czas mija, a Odra zdaje się powoli wracać do zdrowia. Zwłaszcza że setki rąk przykłada się do odbudowy odrzańskiego ekosystemu. 

Przedwczoraj w okolicach Polic, pewien wędkarz wyłowił z Odry dwumetrowego suma. Wieść o rybie szybko obiegły internet, a zdjęcia naprawdę robią wrażenie. Sum miał mieć 215 centymetrów i ważyć około 60 kilogramów. Wędkarz mówił, że ryba mogła mieć nawet 25 lat. Sum pozwolił sobie zrobić kilka zdjęć, po czym szczęśliwie wrócił do rzeczki. Pytanie, jakie się nasuwa, jest proste, jak sum przeżył skażenie Odry? Ryby te były jednym z gatunków, który odczuł niedawną katastrofę.

– Odra wraca do życia. Na pewno. Jednak sum mógł mieć szczęście. Uciekł gdzieś, albo po prostu przeżył w bardziej sprzyjających warunkach. Złowiono go w Odrze w okolicach Polic, także mógł przypłynąć na przykład z Dąbia – komentuje znany hydrobiolog, dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej- Państwowego Instytutu Badawczego, Robert Czerniawski. – Może w tym czasie, kiedy była katastrofa, uciekł zwyczajnie przed tymi warunkami gdzieś, gdzie spokojnie przetrwał. Wielu rybom udało się ukryć.

Jednak jak sam później dodaje Czerniawski, jeszcze więcej ryb nie miała tyle szczęścia. Dokładnie tysiąc ton różnych gatunków, w tym i sumów. Organizacje ekologiczne nie dają łatwo za wygraną, a w czystej Odrze widzą długofalowe korzyści. Jednak natura to kapryśna przyjaciółka, która z łatwością zabiera źle rozdysponowane prezenty. 

– Sprzątanie Odry to bardzo ważna akcja. Główny cel to paradoksalnie nie samo posprzątanie śmieci. Naszym celem jest to, aby zmienić świadomość ludzi i uwrażliwić ich na problem. Wiele osób, póki nie zobaczy tego na własne oczy, myśli, że nie jest aż tak źle, a problem w istotny sposób nie zagraża przyrodzie. Dopiero w momencie gdy ktoś zobaczy, co znajduje się na dnie Odry, ile śmieci i jakie ludzie wrzucają, to często doznaje szoku – mówi Krzysztof Sowa z organizacji Wywrotka.

Akcja „Czysta Odra” zrzesza wszystkich miłośników przyrody do wspólnej aktywności, w której chętni, na wodzie i na lądzie, mogą przyczynić się do oczyszczania rzeki. Sowa wymieniał jakie „skarby” znaleźli na dnie Bulwarów Piastowskich. Pralki, części samochodów nie są niczym dziwnym w porównaniu z rowerami, hulajnogami, a nawet sejfem. Jednak organizacja Wywrotka bierze także udział w zarybianiu Odry. W porozumieniu z kołami rybackimi i specjalistami stopniowo do rzeki wpuszczane są różne gatunki ryb. O wyłowionym ostatnio sumie, Krzysztof Sowa mówi następująco:

– Mamy o tyle szczęście, że istnieje słynne w ostatnim czasie Międzyodrze. Te tereny i kanały, które tam się znajdują, działają jak naturalny filtr. Pływający po Międzyodrzu widzą, że jakość tej wody jest lepsza niżeli w samej Odrze. Z tego powodu zarybianie zaczynamy właśnie tak. Wiele gatunków ryb uchowało się tam przed zatruciem.

Bez wątpienia Odra małymi kroczkami wraca do stanu przed skażeniem. Składa się na to praca wielu ludzi zdających sobie sprawę z konsekwencji tamtej tragedii. Specjaliści wiedzą, że nie będzie łatwo, bo mimo chęci, to rekonwalescencja Odry odbyć się musi naturalnie, a co za tym idzie, w swoim tempie. Nieświadomy niczego sum paradoksalnie, dał dużo radości nie tylko samemu wędkarzowi, ale i wszystkim myślącym o Odrze jako pogorzelisku. Bo okazało się, że natura nawet jak ledwo zipie, to nie podda się tak łatwo.

 

Powiązane artykuły

rewolucja w leczeniu kamicy moczowej. szpital na pomorzanach z nowoczesną terapią
Zdrowie i środowisko

Rewolucja w leczeniu kamicy moczowej. Szpital na Pomorzanach z nowoczesną terapią

Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie wprowadza nowoczesne...

dzień kobiet w szpitalu na pomorzanach. zamiast kwiatów, troska o zdrowie
Zdrowie i środowisko

Dzień Kobiet w szpitalu na Pomorzanach. Zamiast kwiatów, troska o zdrowie

8 marca w wielu miejscach rozkwitają bukiety tulipanów, a kobiety słyszą życzenia...

zaśmiecone lasy – wstydliwy problem, który sami sobie fundujemy
Zdrowie i środowisko

Wstydliwy problem dla społeczeństwa. Zaśmiecone lasy – czy kolejna akcja zmieni mentalność?

Szczecińscy leśnicy po raz kolejny podjęli rękawicę w walce z rosnącą górą...