Ostatnia biblioteka ludzkości. Studenci i absolwenci Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie zostali nagrodzeni w prestiżowym konkursie architektonicznym.
Chodziło o wymyślenie obiektu lub przestrzeni, która reprezentowałaby osiągnięcia ludzkości, podobnie jak Płytka Pioneera, wysłana w 1972 na pokładzie sondy kosmicznej. Studenci i absolwenci szczecińskiej uczelni stanęli na wysokości zadania i zajęli 3. miejsce za projekt pawilonu o nazwie “The Last Library of Humanity”.
– Naszym pomysłem było zaprojektowanie przestrzeni, pełniącej funkcję biblioteki – archiwum wiedzy ludzkiej. Forma zapisu informacji umieszczona jest w wykonanych ze złota rolkach (zwojach), które zamknięte są w granitowych sześcianach, budujących całą, przekształcalną strukturę przestrzenną. Wybór najszlachetniejszych materiałów na Ziemi jest odpowiedzią na główny problem przechowywania informacji – czas i rozkład. System kształtowania przestrzeni nawiązujący do struktury neuronowej mózgu jest odzwierciedleniem procesów zachodzących w rozwoju naszego gatunku – mówi Michał Pietrusiewicz, współtwórca projektu i student architektury.
Zgodnie z projektem takie archiwum wiedzy zostałoby umieszczone na wyspie pośrodku oceanu.
– Ta przestrzeń byłaby najdogodniejsza to lądowania statku kosmicznego. Wyspa sztucznie otoczona jest planktonem, który w naturalnym procesie powoduje efekt bioluminescencji. W nocy pawilon staje się świecącym punktem na oceanie – wyjaśnia Emilia Kujawa, rzeczniczka Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.
Autorami projektu są absolwenci ZUT Nikola Bukowiecka i Krzysztof Afeltowicz oraz student Architektury ZUT Michał Pietrusiewicz. Na pierwszym miejscu w konkursie organizowanym przez Buildnera, czyli platformę organizującą najważniejsze plebiscytów architektoniczne na świecie, stanęli naukowcy z Włoch z projektem „Arrival”, nawiązującym do ateńskiego Akropolu. Drugie miejsce zajęli Słowacy z pomysłem „Mila”. Projekt odnosił się do tradycji starożytnych Rzymian, którzy maszerując, co 1000 kroków umieszczali znacznik, tak aby rejestrować odległość i kierunek.