Zimowa aura znów do nas zawitała. Ku uciesze najmłodszych (i nie tylko) w Szczecinie spadł pierwszy w tym roku śnieg, zachęcając tym samym do wyjścia na spacer w mroźnej atmosferze. Jest to również wymarzona okazja dla tych, którzy uwielbiają zabawy w białym puchu.
Jak się okazało, pan Henryk już od siódmej rano nie próżnował i nie chcąc zmarnować zaistniałej okazji rozpoczął pracę nad śnieżnymi stworami. Tym samym tuż obok pętli tramwajowej na Głębokim pojawiła się kolejna odsłona kultowych bałwanków. Śnieżny artysta zapytany, skąd wziął się pomysł na tworzenie tych istnych dzieł sztuki odpowiada:
– Ja tutaj odśnieżam, chcąc pomóc żonie, która tu pracuje. I tak sobie myślę, że żeby śnieg się nie zmarnował to zawsze coś tam z tego śniegu próbuję ulepić. Ludziom to się nawet podoba.
Bez wątpienia prace pana Henryka zachwycają. Wybór postaci jest naprawdę imponujący. Na miejscu podziwiać można między innymi mamę kangurzycę z maleństwem oraz misia z czerwonym kapeluszem. Musicie je zobaczyć!