Rozpoczyna się wielki protest służb mundurowych. Już nie tylko policjanci, ale i strażacy, a także strażnicy graniczni mówią „dość”. Do swoich kolegów z całej Polski dołączają zachodniopomorscy funkcjonariusze. Chodzi m.in. o podwyżki i dodatek mieszkaniowy. Jak będzie wyglądać protest?
Chodzi m.in. o 15 procentową podwyżkę w przyszłym roku, powiązania budżetów służb mundurowych z PKB, ale też mowa jest od dodatku mieszkaniowym czy zwiększeniu środków na rozwój i modernizację. Mundurowi chcą poprawy warunków pracy, mają żal do rządu, że ten nie chce ich słuchać i nie słyszy ich postulatów.
– Protest będzie trwał do momentu, aż władze wykażą wolę do poważnych negocjacji i podjęcia realnych działań zmierzających do realizacji naszych postulatów. Od wielu miesięcy staraliśmy się prowadzić rozmowy z rządem, apelując o poprawę warunków pracy policjantów, o zapewnienie adekwatnych wynagrodzeń, a także o zwiększenie środków na rozwój i modernizację służb mundurowych, które stanowią fundament bezpieczeństwa obywateli – czytamy w oświadczeniu NSZZ Policjantów.
Policjanci ogólnopolską akcję protestacyjną rozpoczęli 9 grudnia, chwilę później dołączyli związkowi strażacy. Mundurowi zapowiadają surowość wobec polityków i pouczenia zamiast karania kierowców. Protest będzie przybierał różne formy. Na początek funkcjonariusze oflagują jednostki i będą prowadzić kampanię informacyjną. Zapowiadają, że zamiast mandatów dla kierowców będą pouczenia, ale dla polityków zasłaniających się immunitetem nie będzie taryfy ulgowej. Nie wykluczają też pikiet przed Urzędami Wojewódzkimi i że podobnie jak w 2018 roku „posypią się” masowe zwolnienia lekarskie.
Do protestu policjantów dołączają strażacy, a związek funkcjonariuszy Straży Granicznej poinformował o gotowości do podjęcia strajku w skali całego kraju. Zachodniopomorscy strażacy i policjanci zapewniają, że ich działania będą skoordynowane z tym co robią w ramach protestu mundurowi w całym kraju. Strażacy na razie skupiają się na akcji informacyjnej.
W czwartek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ma ogłosić swoje propozycje rozwiązania sporu. Na razie jednak nie wiadomo czy, kiedy i jakie postulaty mundurowych zostaną uwzględnione przez resort. A przedstawiciele związków mundurowych zapowiadają, że cały czas będą informować i konsultować się z politykami na różnych szczeblach, w tym także z kandydatami na urząd prezydenta.