I Szczecińskie Forum Kobiet cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Wydarzenie, które przyciągnęło ponad 200 osób przerosło oczekiwania uczestniczek, a szczecińska filharmonia wypełniła się uśmiechniętymi i zmotywowanymi do działania kobietami.
I Szczecińskie Forum Kobiet rozpoczęło się 7 marca o godzinie 10.00. W Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza zgromadziło się ponad 200 osób. Przed liczną publiką swoje historie opowiedzieli niesamowici prelegenci. W czasie wystąpień każda z osób podzieliła się swoimi doświadczeniami, które dla obecnych na sali kobiet okazały się bardzo motywujące i inspirujące. Pierwsza głos zabrała Joanna Racewicz, która swoją charyzmą porwała tłumy. Przemyśleniami podzieliła się również Maria Rotkiel. Psycholożka umiejętnie nawiązała do wypowiedzi wcześniejszej prelegentki dając świadectwo temu, że kobiety mogą – a nawet powinny – się wspierać. Po krótkiej przerwie na scenie zagościła Sylwia Majdan w towarzystwie Filipa Cembali. Każdy z obecnych gości, dzieląc się swoimi przemyśleniami pokazał, że osiągnięcie sukcesu nie jest łatwe, ale warto zmierzyć się z wszelkimi przeciwnościami. Bardzo mocno wybrzmiała zachęta do tego, by kobiety nie podcinały sobie wzajemnie skrzydeł, tylko w nie dmuchały. Dużo miejsca poświęcono na rozmowy o emocjach i profilaktyce zdrowia psychicznego.
– Nie jestem zwierzęciem scenicznym. Będąc na scenie czułam się bezpieczna i zaopiekowana, bo byłam z przyjacielem – Filipem Cembalą. Myślę, że dałam trochę wartości dziewczynom, bo o to chodziło w tym spotkaniu. Wszyscy widzą sukces i Instagram, co jest dalekie od rzeczywistości, a ja chciałam to trochę odczarować – komentuje Sylwia Majdan, szczecińska projektantka mody.
Nastroje w trakcie, jak i po wydarzeniu były bardzo pozytywne. Główny cel spotkania został spełniony – wszystkie panie czuły się zmotywowane i zainspirowane. Jak zdradza Aleksandra Sarnicka, jedna z uczestniczek I Szczecińskiego Forum Kobiet:
– To, o czym mówili prelegenci zainspirowało mnie do działania, ponieważ ja też jestem przedsiębiorczynią z dość krótkim stażem i teraz wiem, że emocje i wrażliwość są ważne. To nieodłączne elementy życia każdego człowieka i nie są słabością, a czymś, co może nas napędzać do przodu.
Oprócz możliwości wysłuchania inspirujących historii wszystkie kobiety miały okazję do zaznajomienia się ze sztuką szczecińskich artystek. Swoje wspaniałe prace pokazały Ewa Siudowska oraz Agnieszka Mikołajczyk.
Wypełniona po brzegi sala i tak okazała się niewystarczająca. Debiutanckie wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, przez co już teraz zaczęto myśleć o zorganizowaniu przyszłorocznej edycji w miejscu, które pomieści więcej osób.
I Szczecińskie Forum Kobiet wymagało dużo pracy i zaangażowania. Trud i wysiłek włożony przez członkinie Rady Kobiet w realizację tego wydarzenia był bardzo widoczny i bez wątpienia można stwierdzić, że praca pań przyniosła wiele dobrego.
– Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Wiedziałam, że będzie przyjemnie, jednak nie spodziewałam się, że wszystkie będziemy tak rozemocjonowane, uśmiechnięte, zadowolone i wspierające się. Osobiście jestem podbudowana i uważam, że my, jako Rada Kobiet, powinnyśmy tworzyć więcej takich inicjatyw – komentuje Katarzyna Rogoźnicka, jedna z organizatorek forum.