Home Polityka W cyklu barwy kampanii część druga. „Nudy, nudy, nudy”
Polityka

W cyklu barwy kampanii część druga. „Nudy, nudy, nudy”

171

Jako Szczeciner, staramy się nie ekscytować polityką zanadto. W ten sposób mamy komfort spoglądania na to co dzieje się na politycznej scenie z perspektywy, która z kolei pozwala zachować jako taki obiektywizm. W związku z tym, że kampania samorządowa ruszyła chcemy cyklicznie przedstawiać Państwu przedwyborcze analizy, dzięki którym będziecie mogli wyrobić sobie zdanie na temat tego co dzieje się w lokalnej polityce. Zaczynamy cykl barwy kampanii. Dla niezorientowanych lecz zainteresowanych.

 

 

Cytując klasyka, w regionalnej kampanii wyborczej do samorządu, jest jak w polskim filmie: „Nic się nie dzieje”. Jeśli sztaby pracują to jak na razie szczególnych efektów tej pracy nie widać – przynajmniej w Szczecinie. O temperaturze kampanii niech świadczy to, że w niedzielne, słoneczne południe na Jasnych Błoniach ulubionym miejscu spacerowym szczecinian byli przedstawiciele tylko dwóch komitetów.

 

W doniedawna rządzącym PiS-ie cisza jak makiem zasiał. Nie widać żadnych aktywności. Kandydat na prezydenta próbuje wykonywać ruchy – przede wszystkim w interniecie. Wspomnieniami z mobilizacji wojewódzkiego sztabu kryzysowego z czasu wybuchu wojny w Ukrainie, kampanii się nie wygra. Jak mówią fachowcy od marketingu, w PiS nie widać żadnego pomysłu na kampanię.  No ale może to jeszcze nie czas, może nie mogą jeszcze otrząsnąć się po wygranych ale przegranych jednak wyborach 15 października. Pożyjemy zobaczymy.

Z ofensywą ruszył za to Bogdan Jaroszewicz. Nazywany już w świecie lokalnej polityki „Bogdanem z Nowogardu”, z racji piastowanej tam funkcji zastępcy burmistrza. Kandydata Lewicy jest sporo w internecie i rzeczywistości. Jego strategia opiera się na próbie budowania przekonania, że to on jako zastępca Piotra Krzystka, zbudował właściwe albo przynajmniej wymyślił wszystko, co dobre w Szczecinie. Zaczynając od filharmonii, a kończąc na marce „Zrobione w Szczecinie”. Jakie są szanse na wygraną, gdy do wyborów staje kandydat budujący narrację na etosie zastępcy? Trochę przypomina to plan jednego z liderów szczecińskiej Lewicy, który startował w wyborach na prezydenta Szczecina licząc na to, że wyborcy pomylą się i nie spostrzegą brakującej litery „z”, którą różni się jego nazwisko od nazwiska Krzystek.

Sztab wspomnianego, urzędującego prezydenta stara się przynajmniej w Szczecinie. „Krzystki”,  jak mówi się o kandydatach Koalicji Samorządowej – są widoczni na ulicach. W weekend zbierali podpisy na listach poparcia w Szczecinie i w Stargardzie. Rozdawali przy tej okazji gazetę ze spisem kandydatów. Ludzi Krzystka można było spotkać – jako jeden z dwóch sztabów –  w słoneczne niedzielne południe na Jasnych Błoniach, gdzie obok Trzeciej Drogi robili kampanię wśród szczecinian. Piotr Krzystek też nie odpuszcza. Pojawia się na wydarzeniach, biegach, akcjach z origami w tle, na koncertach jazzowych, meczach itd. Jak można usłyszeć od sztabowców Koalicji Samorządowej – w Szczecinie i zachodniopomorskim wyglądają dobrze, ale nie najlepiej dzieje się w innych okręgach. Koalicja mobilizuje się teraz na tym, aby zarejestrować komitety w całej Polsce – co ponoć, nie musi być wcale takie oczywiste, jak im się wydawało na początku kampanii.

 

Z kolei w drugiej Koalicji cieszą się z pierwszego sukcesu, jakim było ogłoszenie przez Piotra  Krzystka zmian w kolegium prezydenckim. Daniela Wacinkiewicza (rozmowę z nim przeczytacie w Szczecinerze https://szczeciner.pl/jak-przestaje-sie-byc-zastepca-prezydenta-o-tym-mowi-odchodzacy-daniel-wacinkiewicz/22559/) zastąpić ma od marca radny i działacz KO Łukasz Kadłubowski. Zmiana jest związana z porozumieniem między KO a urzędującym prezydentem, na mocy którego KO popiera Piotra Krzystka w nadchodzących wyborach. Poza tym zdarzeniem, w Koalicji zgodnie z przewidywaniami – pracują młodzi kandydaci, którzy z drugich i trzecich miejsc starają się wejść do Rady Miasta.

Trzecia Droga idzie, tylko sobie znaną drogą. Poza wspomnianą już wcześniej akcją na Jasnych Błoniach, nie wiele więcej można powiedzieć, o tym w którą stronę zamierza skierować się sztab TD. Ostatnio ludowcy znów zrobili zwrot przez rufę i wycofali się z zapowiedzi wystawienia kandydata na prezydenta Szczecina, co akurat wydaje się rozsądne. I to by było na tyle.

 

 

 

Powiązane artykuły

Polityka

Miarka się przebrała. Znana redakcja pozywa Mateckiego za antyimigrancką nagonkę

Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki nie pozwala zapomnieć o sobie. W ostatnich...

Polityka

Krzystek nowym przewodniczącym OKS

Piotr Krzystek, Prezydent Szczecina jest nowym przewodniczącym Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej. Zmiany nastąpiły...

Polityka

Absolutorium dla prezydenta Szczecina. „To był kolejny trudny rok”

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Szczecin, radni udzielili Absolutorium prezydentowi Miasta za...

Polityka

Posła Mateckiego ekscesy. Sejmowy dach to jeszcze nic!

Mimo krótkiego stażu parlamentarzysty, Dariusz Matecki z Suwerennej Polski jest jednym z...