Home Polityka W cyklu barwy kampanii część druga. „Nudy, nudy, nudy”
Polityka

W cyklu barwy kampanii część druga. „Nudy, nudy, nudy”

236

Jako Szczeciner, staramy się nie ekscytować polityką zanadto. W ten sposób mamy komfort spoglądania na to co dzieje się na politycznej scenie z perspektywy, która z kolei pozwala zachować jako taki obiektywizm. W związku z tym, że kampania samorządowa ruszyła chcemy cyklicznie przedstawiać Państwu przedwyborcze analizy, dzięki którym będziecie mogli wyrobić sobie zdanie na temat tego co dzieje się w lokalnej polityce. Zaczynamy cykl barwy kampanii. Dla niezorientowanych lecz zainteresowanych.

 

 

Cytując klasyka, w regionalnej kampanii wyborczej do samorządu, jest jak w polskim filmie: „Nic się nie dzieje”. Jeśli sztaby pracują to jak na razie szczególnych efektów tej pracy nie widać – przynajmniej w Szczecinie. O temperaturze kampanii niech świadczy to, że w niedzielne, słoneczne południe na Jasnych Błoniach ulubionym miejscu spacerowym szczecinian byli przedstawiciele tylko dwóch komitetów.

 

W doniedawna rządzącym PiS-ie cisza jak makiem zasiał. Nie widać żadnych aktywności. Kandydat na prezydenta próbuje wykonywać ruchy – przede wszystkim w interniecie. Wspomnieniami z mobilizacji wojewódzkiego sztabu kryzysowego z czasu wybuchu wojny w Ukrainie, kampanii się nie wygra. Jak mówią fachowcy od marketingu, w PiS nie widać żadnego pomysłu na kampanię.  No ale może to jeszcze nie czas, może nie mogą jeszcze otrząsnąć się po wygranych ale przegranych jednak wyborach 15 października. Pożyjemy zobaczymy.

Z ofensywą ruszył za to Bogdan Jaroszewicz. Nazywany już w świecie lokalnej polityki „Bogdanem z Nowogardu”, z racji piastowanej tam funkcji zastępcy burmistrza. Kandydata Lewicy jest sporo w internecie i rzeczywistości. Jego strategia opiera się na próbie budowania przekonania, że to on jako zastępca Piotra Krzystka, zbudował właściwe albo przynajmniej wymyślił wszystko, co dobre w Szczecinie. Zaczynając od filharmonii, a kończąc na marce „Zrobione w Szczecinie”. Jakie są szanse na wygraną, gdy do wyborów staje kandydat budujący narrację na etosie zastępcy? Trochę przypomina to plan jednego z liderów szczecińskiej Lewicy, który startował w wyborach na prezydenta Szczecina licząc na to, że wyborcy pomylą się i nie spostrzegą brakującej litery „z”, którą różni się jego nazwisko od nazwiska Krzystek.

Sztab wspomnianego, urzędującego prezydenta stara się przynajmniej w Szczecinie. „Krzystki”,  jak mówi się o kandydatach Koalicji Samorządowej – są widoczni na ulicach. W weekend zbierali podpisy na listach poparcia w Szczecinie i w Stargardzie. Rozdawali przy tej okazji gazetę ze spisem kandydatów. Ludzi Krzystka można było spotkać – jako jeden z dwóch sztabów –  w słoneczne niedzielne południe na Jasnych Błoniach, gdzie obok Trzeciej Drogi robili kampanię wśród szczecinian. Piotr Krzystek też nie odpuszcza. Pojawia się na wydarzeniach, biegach, akcjach z origami w tle, na koncertach jazzowych, meczach itd. Jak można usłyszeć od sztabowców Koalicji Samorządowej – w Szczecinie i zachodniopomorskim wyglądają dobrze, ale nie najlepiej dzieje się w innych okręgach. Koalicja mobilizuje się teraz na tym, aby zarejestrować komitety w całej Polsce – co ponoć, nie musi być wcale takie oczywiste, jak im się wydawało na początku kampanii.

 

Z kolei w drugiej Koalicji cieszą się z pierwszego sukcesu, jakim było ogłoszenie przez Piotra  Krzystka zmian w kolegium prezydenckim. Daniela Wacinkiewicza (rozmowę z nim przeczytacie w Szczecinerze https://szczeciner.pl/jak-przestaje-sie-byc-zastepca-prezydenta-o-tym-mowi-odchodzacy-daniel-wacinkiewicz/22559/) zastąpić ma od marca radny i działacz KO Łukasz Kadłubowski. Zmiana jest związana z porozumieniem między KO a urzędującym prezydentem, na mocy którego KO popiera Piotra Krzystka w nadchodzących wyborach. Poza tym zdarzeniem, w Koalicji zgodnie z przewidywaniami – pracują młodzi kandydaci, którzy z drugich i trzecich miejsc starają się wejść do Rady Miasta.

Trzecia Droga idzie, tylko sobie znaną drogą. Poza wspomnianą już wcześniej akcją na Jasnych Błoniach, nie wiele więcej można powiedzieć, o tym w którą stronę zamierza skierować się sztab TD. Ostatnio ludowcy znów zrobili zwrot przez rufę i wycofali się z zapowiedzi wystawienia kandydata na prezydenta Szczecina, co akurat wydaje się rozsądne. I to by było na tyle.

 

 

 

Powiązane artykuły

kotula kłamała o swoim wykształceniu?
AktualnościPolityka

Polityczna burza wokół Katarzyny Kotuli. Skłamała w sprawie swojego wykształcenia?

Będzie kolejna afera w rządzie i… kolejna z udziałem Lewicy? Posłance z...

dariusz wieczorek
Polityka

Wieczorek po dymisji, ale i tak może mieć poważne kłopoty

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek po serii afer ze swoim...

AktualnościEdukacjaPolityka

Klamka zapadła. Dariusz Wieczorek podał się do dymisji 

Presja ze strony Donalda Tuska, mediów i opinii publicznej opłaciła się. Dariusz...

wojewoda adam rudawski
AktualnościBiznes i inwestycjePolitykaRozmowy

Adam Rudawski: „Eksperyment przekazania im decyzyjności skończył się porażką”

PKP Cargo Tabor, Zakłady Chemiczne w Policach, elektrownia Dolna Odra: niepokoje pracownicze...