Złego stanu torowiska przy Matejki nie poprawiła reanimacja z czasów, kiedy 4 lata temu przebudowywano trasę w pobliżu Filharmonii. Torowisko dokładnie na odcinku pomiędzy ulicami Piłsudskiego i Malczewskiego, przejdzie w tym roku generalny remont.
Jest to jeden z planów przetargowych miasta na pierwszy kwartał tego roku. Chodzi w nim o odtworzenie torów tramwajowych na nowo, ponieważ kondycja obecnych, istniejących od końca lat 80. XX wieku (kiedy przebudowano całą ul. Matejki na dwujezdniową kosztem części parku Żeromskiego), jest fatalna.
Jak dobrze pamiętamy, „torowa rewolucja” objęła całą al. Wyzwolenia wraz z placami Rodła, Żołnierza Polskiego i Hołdu Pruskiego, a także odcinek ul. Matejki od Piłsudskiego do Bramy Królewskiej. W jej planach zabrakło zdegradowanego odcinka, który próbowano jedynie reanimować.
Całe zadanie ma polegać na wymianie starej konstrukcji podsypkowej na nową oraz wykonaniu nowego drenażu zamiennie do istniejącego. Jednocześnie zostaną zachowane istniejące płyty betonowe na wysokości przystanku tramwajowego w stronę Stoczni Szczecińskiej, Ludowej i Gocławia, a te zostaną zdemontowane na czas remontu.
Wszystkie materiały mają zostać dostarczone przez wykonawcę robót, który będzie miał 170 dni na zrealizowanie tego przedsięwzięcia. Budżet przewidziany przez Tramwaje Szczecińskie wynosi 2,96 mln zł.
Już teraz trzeba mieć na uwadze konieczność wprowadzenia objazdów dla komunikacji miejskiej, czyli linii 5 i 11. Jedynym możliwym odcinkiem, którym mogłyby one pojechać, to trasa przez ulice Jana z Kolna, Nabrzeże Wieleckie i Wyszyńskiego do Bramy Portowej, by do placu Rodła dojechać już przez plac Żołnierza Polskiego. Konieczne będzie również wprowadzenie zastępczej komunikacji autobusowej na zamkniętej trasie.