Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, ale pokazać się w towarzystwie trzeba. Niektórzy w tym celu wybierają podróbki, które sprowadzane są do naszego kraju nielegalnymi drogami. Szczecińscy celnicy zatrzymali kilka tysięcy takich przedmiotów, które trafiły do tzw. młynka.
Wśród podróbek znalazły się bardzo różne przedmioty. Były to m.in.: rajstopy, kable, smartwatche, ręczniki, etui na telefon, torebki, buty sportowe, zabawki, koszulki czy nawet główki do szczoteczek elektrycznych. Produkty naruszały prawa własności przemysłowej i znaku towarowego.
– Zniszczenie towarów to obok ich sprzedaży oraz nieodpłatnego przekazania, jedna z form likwidacji – informuje Izba Administracji Skarbowej w Szczecinie. – Zniszczenia dokonaliśmy w wyspecjalizowanym podmiocie pod dozorem celnym. Podrobione towary trafiły najpierw do tzw. młynka, gdzie zostały zmielone, a powstały odpad po zmieszaniu z innymi odpadami trafił do spalarni i został ostatecznie zniszczony.
Organy celne mogą zawiesić zwolnienie lub zatrzymać towary na wniosek posiadacza praw, albo mogą działać z inicjatywy własnej, z urzędu. Od tego momentu towary pozostają pod kontrolą organów celnych. W tym czasie posiadacz prawa ma możliwość przedstawienia organowi celnemu zgody posiadacza towaru na zniszczenie towaru, bez potrzeby ustalenia naruszenia na drodze postępowania sądowego.
Ochrona praw własności intelektualnej przez polską administrację celną została zainicjowana przystąpieniem Polski do Światowej Organizacji Handlu (WTO – World Trade Organization) z dniem 1 lipca 1995 r. KAS odgrywa ważną rolę w identyfikacji i zatrzymywaniu towarów podejrzanych o naruszanie własności intelektualnej.